Według nieoficjalnych informacji dziennikarzy Radia ESKA, nad ranem (we wtorek 4 marca 2025 roku) doszło do szeroko zakrojonej akcji agentów CBA. Przeszukane miało zostać między innymi mieszkanie byłego komendanta straży pożarnej. Został on jakiś czas temu odwołany z tego stanowiska, najprawdopodobniej właśnie w związku z aferą Collegium Humanum. Jako rektor pożarniczej uczelni podpisał on umowę z kontrowersyjną uczelnią Pawła Cz. i sam na niej studiował.
Jak się dowiedzieli reporterzy Radia ESKA, agenci CBA zatrzymali kilka osób. Akcja rozpoczęła się tuż po 6 rano w kilku miejscach w całej Polsce. Teraz agenci przeszukują mieszkania osób, które uzyskały dyplomy na uczelni Collegium Humanum. Po tych czynnościach, zatrzymani zostaną przewiezieni do prokuratury w Katowicach, gdzie zostaną przesłuchani i prawdopodobnie usłyszą zarzuty.
Zobacz: Zatrzymanie Jacka Sutryka. Sąd nie miał wątpliwości, ale zrobił coś jeszcze
Cały czas jest prowadzone śledztwo w sprawie uczelni, na której politycy różnych partii uzyskiwali sfałszowane dyplomy. Prywatna uczelnia Collegium Humanum oferowała szybkie kursy MBA i inne programy ułatwiające zdobywanie dyplomów często wykorzystywanych do awansu w strukturach spółek Skarbu Państwa. Część z tych dyplomów wystawiała bez odpowiedniego procesu edukacyjnego, a ich wiarygodność miały zapewniać współpracujące uczelnie zagraniczne, które w rzeczywistości nie miały do tego uprawnień.
Sprawdź: Andrzej Duda rozwścieczył kanclerza Niemiec. "Mogę potwierdzić, że wręcz krzyczał"
Jak ustalono w toku sprawy, zajęcia na Collegium Humanum miały być w części fikcyjne. W związku z tą aferą na początku 2024 roku zatrzymano rektora uczelni Pawła C. Usłyszał on m.in. zarzuty fałszowania dyplomów na masową skalę oraz kierowania grupą przestępczą. W sprawie Collegium Humanum zarzuty przedstawiono prawie 60. podejrzanym, w tym prezydentowi Wrocławia Jackowi Sutrykowi czy byłemu rzecznikowi Prezydenta, Błażejowi Spychalskiemu.
