Wybory 2023 mogą dużo namieszać. Kampania wyborcza ciągle trwa i wszystkie ugrupowania walczą o głosy. W najnowszym sondażu IBRiS dla RMF FM i „Rzeczpospolitej” zapytani Polaków, kto powinien zostać premierem, jeśli opozycja wygra wybory. Do wyboru mieli kilka polityków z KO, Lewicy i Trzeciej Drogi.
Zwycięzcami okazali się politycy PO – lider ugrupowania Donald Tusk i obecny prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, którzy otrzymali po 22,7 proc. głosów. Remis może okazać się sporym zaskoczeniem nie tylko dla samych polityków, ale też niektórych wyborców, bowiem taka sytuacja zdarza się niezwykle rzadko.
Daleko za nimi znalazł się lider Polski 2050 Szymon Hołownia z wynikiem 4,6 proc., za nim lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, którego wskazało 3,7 proc. Współprzewodniczący Lewicy Włodzimierz Czarzasty otrzymał zaś 1,5 proc.Reszta kandydatów: Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Barbara Nowacka i Adrian Zandberg otrzymali mniej niż 1 proc. głosów.
Inaczej jednak wyglądają wskazania tylko wśród wyborców opozycji demokratycznej. Ci zdecydowanie wskazało Donalda Tuska jako odpowiednią osobę na stanowisko premiera – uzyskał 43 proc. głosów. Na drugim miejscu z wunikiem 39 proc. znalazł się Rafał Trzaskowski, za nim Władysław Kosiniak-Kamysz, którego wskazało 6 proc. respondentów. Kolejne miejsce należy do Włodzimierza Czarzastego z poparciem 3 proc., a dalej Szymon Hołownia i Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, którzy uzyskali po 2 proc.