Radomir Szumełda był członkiem PO do listopada 2015 roku i kandydował z ich list do Sejmu. Jak przyznawał, po odejściu z PO ,,kontaktował się z ugrupowaniem Ryszarda Petru” jednak ostatecznie skończył w Komitete Obrony Demokracji, gdzie pełni funkcję wiceprzewodniczącego. Opublikował on na Facebooku wspólne zdjęcie z Kijowskim na warszawskim Okęciu i podpisał je: ,,W drodze do Brukseli". Wywołało to wiele negatywnych komentarzy w sieci. Człowiek Bóbr napisał:
Z Kijowskim. A bilecik w 2 strony LOTem ok. 2tyś. Na alimenty nie ma, ale na przelot jest. Jupi! https://t.co/q8T8YfxVtw
— Człowiek Bóbr (@czlowiek_bobr) styczeń 18, 2016
Depeshe zwraca uwagę na podobny fakt:
Lot do Brukseli i z powrotem: 1-5 tys. złotych + koszty noclegu ...ale na alimenty pana Kijowskiego nie stać https://t.co/9N4Ea6YhjM
— Depeshe (@depeshe48) styczeń 18, 2016
Przyszłość Szumełdy średnio współgra z ,,ruchem oddolnym" o którym przekonuje Kijowski:
@R_A_Ziemkiewicz @depeshe48 pozdrowienia od ruchu oddolnego pic.twitter.com/1YrfHdzSPe
— Radek (@bogdan607) styczeń 18, 2016
Zwrócono również uwagę na słowa dziennikarki Polsat News, która robiła relację z manifestacji KOD w Brukseli i powiedziała, kim są protestujący:
"…to w dużej mierze są unijni urzędnicy" -czyli jak dziunia z #PolsatNews wsypała demonstrantów #KOD w Brukseli #LOL pic.twitter.com/6lmwzvrgiq
— 10murzynków® (@10murzynkow) styczeń 18, 2016
Zobacz także: Kijowski dawniej nie protestował, bo ,,nie wpadł na taki pomysł"