Komitet Obrony Demokracji zachęca do świętowania Dnia Niepodległości poprzez udział w marszu organizowanym przez KOD. Wydarzenie reklamuje plakat z napisem: Idę, bo nie każdy, kto ma inne zdanie, musi być lewakiem. Zachęcanie w taki sposób do udziału w marszu KOD nie podoba się środowiskom lewicowym, które poczuły się urażone hasłem. Dlaczego? Bo zdaniem środowisk lewicowych KOD przejmuje słownictwo prawicy, a do tego sam Kijowski chce zrobić z siebie prawicowca. Trybuna.eu komentuje: - Nie tak dawno temu Mateusz Kijowski chciał pokazać, że jest „prawdziwym patriotą” chcąc uczestniczyć w pogrzebie tzw. żołnierzy wyklętych. Teraz chce pokazać, że nie jest „lewakiem” - oburza się i podkreśla, że i tak Kijowski nie zostanie od tego uznany za "prawdziwego Polaka". Co na to Kijowski? Lider Komitetu Obrony Demokracji wyjaśnił o co chodziło KOD z hasłem. Jak się okazuje, hasło zawiera ironię i tak miało zostać odczytane: - Najbardziej lewicowy w tej grupie, prywatnie uważający się za lewaka, wymyślił hasło „Idę, bo nie każdy, kto ma inne zdanie, musi być lewakiem”. Zawarty jest w tym haśle oczywisty sarkazm i ironia. Nie dajmy się dzielić poprzez przyczepianie etykietek i szufladkowanie. Nie dajmy się dzielić poprzez wydumane obelgi. Nie dajmy się dzielić, kiedy mamy różne poglądy - wyjaśnił.
Zobacz: Agata Duda zachwyca w Jordanii. Królowa Rania, czy Agata Duda? Która lepiej wygląda?
Niestety, nie wszyscy zwolennicy KOD dobrze zrozumieli przekaz: - ja jestem i czuję się Lewakiem! mogę iść? czy to za wiele? NIE podoba mi się to hasło; Bardzo nie trafione hasło. Większość osób nie zagłębi się w tekst tylko odczyta to hasło dosłownie. Zresztą ironię też nie każdy odczyta. Słowo lewak nawet dla wielu osób o światopoglądzie lewicowym ma wydźwięk pejoratywny; Wstyd. Lewakiem? To obraźliwe dla wszystkich którzy walczą o prawa człowieka i sprawiedliwość społeczną w tym kraju. Niedaleko KODowi do języka narodowców. Tego chcieliście? Przymilac się do ich publiczki? - komentują plakat na Facebooku Kijowskiego.