W Gdyńskiej Brygadzie Lotnictwa Marynarki Wojennej por. Patrycja Balcerowska (29 l.) kieruje misjami patrolowymi, por. Ewelina Maziewska (28 l.) to jedyna w wojsku kobieta technik pokładowy, a por. pil. Justyna Czerwonko (28 l.) jest pilotem śmigłowca ratowniczego Anakonda.Mało brakowało, a Patrycja Balcerowska zamiast zostać pierwszą kobietą w historii 44. Bazy Lotnictwa Morskiego, która samodzielnie kieruje misjami rozpoznania i lotami poszukiwawczo-ratowniczymi, zostałaby nauczycielką wychowania fizycznego. - Sport to jedna z moich pasji, dlatego też w pewnym momencie wahałam się, w którą stronę pójść w życiu. Byłam jednak skazana na wojsko z powodów rodzinnych - tłumaczy pani porucznik, która pochodzi z Dęblina, gdzie pilotem był jej tata. W lotnictwie pracują także jej mąż oraz brat.Porucznik Ewelina Maziewska to jedyna w Wojsku Polskim kobieta technik pokładowy samolotu. Pani porucznik odpowiada także za obsługę i eksploatację samolotów transportowych typu Bryza. Prawdziwą gwiazdą polskiego lotnictwa wojskowego jest por. Justyna Czerwonko, która10 stycznia po raz pierwszy w historii polskiego lotnictwa morskiego zajęła fotel drugiego pilota śmigłowca ratowniczego W-3WARM Anakonda, pełniąc dyżur ratowniczy SAR. - Dołączyłam do grona członków załóg, które w całodobowych dyżurach zabezpieczają polski obszar odpowiedzialności Konwencji o poszukiwaniu i ratownictwie morskim - tłumaczy pilotka.
ZOBACZ TAKŻE: Mocne przemówienie prezydenta Dudy: Armia nie jest niczyją prywatną własnością