Wspólny front KO i Konfederacji?
W czwartek 02.06 gościem „Porannej rozmowy w RMF FM” był poseł Koalicji Obywatelskiej Paweł Poncyljusz. Rozmowa gościa i prowadzącego program zahaczyła o temat ostatniej propozycji Donalda Tuska, czyli wspólnej listy opozycji na wybory parlamentarne.
– Na razie, z tego co wygląda, PSL i Szymon Hołownia woleliby iść sami. Ma to też swoje zalety. I podobno w wyliczeniach wyborczych wygląda to lepiej niż jedna lista – wskazał poseł KO. Dopytywany o liczbę list, która miałaby powstać, Poncyljusz stwierdził, że „Konfederacja to jest trochę inne zagadnienie”. – Oni chyba z resztą mają w tej chwili potężne problemy. Tam już chyba trzy czy cztery frakcje się pojawiły – mówił i podkreślał, że „nie do końca wie, czego oni chcą po wyborach”.
Po wyborach to jest trochę inna sytuacja. Wtedy jednak arytmetyka decyduje, czy możemy wziąć odpowiedzialność za Polskę i czy mamy jakiś plan reform wspólny czy nie - mówił polityk dodając, że wyobraża sobie scenariusz, w którym zawiąże się koalcja KO z Konfederacją.
– Pamiętam jak był kryzys przy okazji wyborów kopertowych gdzie z Konfederacją całkiem dobrze się rozmawiało w porównaniu do rozmów z Lewicą. Jest to doświadczenie sprzed dwóch lat, to oznacza, że można rozmawiać – mówił dalej Poncyljusz. – Nie chcę mówić za całą Koalicję Obywatelską, ale mnie na pewno z Korwinem czy z tymi wolnościowcami jest bliżej niż z niektórymi postulatami skrajnej Lewicy – dodał niespodziewanie polityk.
Żukowska komentuje: To sobie róbcie jedną listę z KonfedeRosją
Na wypowiedź Poncyljusza o Januszu Korwinie-Mikke z oburzeniem zareagowała na Twitterze posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska. „Czucie jakiejkolwiek więzi z człowiekiem, który popiera «lekką pedofilię», twierdzi że «zawsze się trochę gwałci» oraz programowo kwestionuje wszystkie zbrodnie Rosjan w Ukrainie, który jest przeciwko UE, który uważa kobiety za upośledzone intelektualnie – Nie no. Jednak dziwi” – napisała na swoim koncie na Twitterze.
W kolejnym wpisie napisała, żeby "robili sobie jedną listę z KonfedeRosją".