Piotr Misiło ma kłopoty. Poseł Nowoczesnej został zawieszony przez szefową partii. Katarzyna Lubnauer postanowiła podjąć ważną decyzję w sprawie Misiły, bo jak napisała na Twitterze, poseł niszczy Koalicje Obywatelską przez własne ambicje, a na to Lubnauer pozwolić nie może. - Piotr Misiło niszczy KO przez swoje osobiste ambicje. Zgodnie z decyzją Zarządu zawieszam go w .N i składam wniosek do Sądu Koleżeńskiego o usunięcie go z partii. Koalicję, która odsunie PIS od władzy, można budować tylko na zaufaniu i współpracy - oświadczyła poważnie liderka Nowoczesnej.
Co mogło wpłynąć na taką a nie inną decyzję Lubanuer? W najnowszych wywiadach Piotr Misiło ostro wypowiadał się na temat przewodniczącej swojej partii. W rozmowie z "Rzeczpospolitej" powiedział, że Lubnauer ma zbyt mało doświadczenia w zarządzaniu: - Widać to na każdym kroku. Nie zarządzała nigdy dużymi zespołami ludzi. Nie uczestniczyła w wielopoziomowych, trudnych, procesach. Katarzyna się uczy. Mam nadzieję, że zdąży się nauczyć, zanim będzie za późno.
Decyzję Lubnauer podsumował Piotr Misiło na Twitterze: - Nie dokazuj, Kasia nie dokazuj, Przecież nie jest z ciebie znowu taki cud. Moje osobiste ambicje zawiesiłem przed rokiem, popierając Ciebie na przewodniczącą @Nowoczesna Nie zdałaś @KLubnauer egzaminu. W demokratycznej partii, zawieszać za krytykę sekretarza? Rechot historii.