Od prawie 20 lat jest posłem, od lat rządzi Instytutem Zootechniki w Kołudzie Wielkiej, gdzie zajmuje się m.in. hodowlą gęsi, a na początku tego roku został doktorem. Ostatnio coraz więcej czasu poświęca już nie na politykę, ale na zajmowanie się gęsiami i porządkowaniem terenu w swoim instytucie. A pracy poseł miał ostatnio niemało, bo chwasty rosną aż na ośmiu hektarach. - No i trzeba je ręcznie wyrywać, nie wolno stosować przy nich środków chemicznych. Te chwasty rosną jak wariaci. Taka fizyczna praca dobrze robi dla człowieka - mówi nam Eugeniusz Kłopotek. - Czuję się już niepotrzebny w polityce. Jak się jest u władzy, to jest jakieś przełożenie na to, co można zrobić w państwie, a w opozycji nic nie można... - dodaje sfrustrowany poseł PSL.
Zobacz także: Duda idzie na wojnę z PiS? Zaskakujące wystąpienie prezydenta!