Miały iść jak po maśle, a idą jak po grudzie. Rozmowy Polski 2050 i PSL-u przeciągają się o kolejne tygodnie. Nikt już nie ma wątpliwości, że przed majówką nie będzie oficjalnego ogłoszenia wspólnego startu. Partyjni negocjatorzy spierają się nie tylko o liczbę biorących miejsc na listach, ale też, jak słyszymy od ludowca, który woli pozostać anonimowy, o programową agendę wspólnego komitetu. Senator PL 2050 Jacek Bury (56 l.) nie ukrywa, że w negocjacjach każda ze stron próbuje ugrać dla siebie jak najwięcej – Czasami to powoduje przeciąganie rozmów i grę, która wymaga czasu, ale wszystko idzie w dobrym kierunku – podkreśla senator. Z kolei poseł PSL Krzysztof Paszyk (44 l.) mówi – Poważne projekty wykuwają się w trudach i wymagają czasu, ale nic nie wskazuje na to, że rozmów nie zakończymy sukcesem – twierdzi ludowiec. Z naszych informacji wynika, że PSL i Polska 2050 zdecydują się na koalicyjny komitet. A to oznacza, że będą partie Władysława Kosiniaka Kamysza i Szymona Hołowni będą miały do pokonania ośmioprocentowy próg wyborczy.
Zachęcamy do wzięcia udziału w teście wiedzy o Szymonie Hołowni. Sprawdź co wiesz o liderze Polski 2050.