Afera GetBack. Osiem osób zatrzymanych

i

Autor: Shutterstock Afera GetBack. Osiem osób zatrzymanych

Klienci GetBacka: Straciliśmy oszczędności życia!

2018-05-10 7:50

To miał być szybki i pewny zysk. Niestety, okazuje się, że klienci banków, którzy zostali namówieni do kupna obligacji firmy windykacyjnej GetBack, swoich pieniędzy mogą już nie zobaczyć. Jak podaje Komisja Nadzoru Finansowego, niespłacone przez firmę obligacje mają wartość 2,6 mld zł! Niektórzy twierdzą, że to może być afera większa niż Amber Gold! Choć szefowie GetBacku przekonują, że pieniądze zgodnie z umową będą wypłacone.

W "pewne i bezpieczne" obligacje zainwestowało ponad 9 tys. osób. - Zostaliśmy namówieni do zakupu tych papierów przez banki, w których mieliśmy konta i lokaty. Zapewniano, że to pewniejsze niż lokata - opowiada nam pan Artion, jeden z poszkodowanych, którego bliscy zainwestowali kilkaset tysięcy złotych.

Do niedawna GetBack był przedstawiany jako pewna firma. W marcu cena akcji nagle spadła. Władze giełdy całkowicie zawiesiły dalszą sprzedaż akcji. Pod koniec kwietnia GetBack okazał się niewypłacalny i złożył w sądzie wniosek o przyspieszone postępowanie układowe, czyli plan naprawczy.

Propozycja, jaką spółka przedstawiła wczoraj, polega na spłacie 65 proc. wierzytelności w ciągu siedmiu lat i zamianie reszty zobowiązań na akcje. - Alternatywą jest ogłoszenie upadłości - przekonuje zarząd firmy. - Ważne jest, żeby spółka nadal działała i odbudowywała swoją wiarygodność. Bo dzięki temu będzie generować wpływy, którymi będzie zaspokajać wierzytelności - tłumaczy Przemysław Dąbrowski, członek zarządu.

Jednak klienci podejrzewają najgorsze. - Chcemy zwrotu pieniędzy - tłumaczy pan Marcin, jeden z klientów. - Sądzę, że to było od początku ukartowane. Jak można mówić o problemach z wypłacalnością zaraz po tym, gdy sprzedało się ludziom obligacje, czyli papiery? - pyta zdenerwowany.