Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica zawarły po październikowych wyborach umowę koalicyjną, ustanawiającą m. in. podział stanowisk w rządzie, jak i w parlamencie. Zgodnie z umową, funkcję marszałka Sejmu przez dwa lata ma sprawować Szymon Hołownia, a przez kolejne dwa – lider Lewicy Włodzimierz Czarzasty.
Hołownia marszałkiem na całą kadencję?
Wiceminister spraw zagranicznych Władysław Teofil Bartoszewski stwierdził na antenie „Radia Zet”, że Hołownia powinien być marszałkiem do końca kadencji Sejmu, a Szymon Hołownia zaznaczył, że nie wyklucza takiej możliwości. – Podpisaliśmy umowę koalicyjną w tej sprawie. Daty w niej zawarte i nazwiska są jasne i obowiązują. Często w tej sytuacji pojawia się pytanie, czy nie będzie renegocjowana. Może kiedyś będzie. Umowa koalicyjna to nie jest Pismo Święte i można, jeśli partnerzy uznają, że potrzebne są inne rozwiązania, o tych rozwiązaniach rozmawiać – mówił Hołownia.
Lewica mówi „Stop"
O tę sprawę postanowiliśmy zapytać współprzewodniczącego Lewicy Roberta Biedronia, który zaprzeczył jakimkolwiek rozmowom w tym temacie. – Ja bym odradzał politykom przywiązywanie się do stołków, szczególnie tym, którzy mówili, że nie dla stołków idą do władzy. Nie było żadnych rozmów w koalicji wśród liderów na temat renegocjacji umowy koalicyjnej – stwierdził w programie „Wieczorny Express”, prowadzonym przez Kamila Szewczyka. Polityk przyznał, że umowa obowiązuje i „nic nie wskazuje na to, że będzie zmieniana”. – Ma pan informacje z pierwszej ręki, a nie od jakiegoś drugo-czy- trzeciorzędnego parlamentarzysty. Włodzimierz Czarzasty będzie marszałkiem Sejmu w przyszłym roku – powiedział na antenie Robert Biedroń.
W galerii poniżej zobaczysz, jak mieszka marszałek Sejmu Szymon Hołownia:
Jego zdaniem Władysław Teofil Bartoszewski nie powinien tego mówić, „bo przekreśla szansę na prezydenturę pana Hołowni”. – Słabej wiary jest kolega partyjny pana Hołowni. Ja nie wiem, jaki będzie werdykt Polek i Polaków, kto będzie prezydentem, więc nie wieszczyłbym tutaj już klęski pana Hołowni tak szybko – dodał.
Robert Biedroń z Lewicy podkreślił, że Hołownia jest taki, „że można go lubić i nie lubić”. – Ciekawie prowadzi obrady, tylko decyzje, które podejmuje, nie zawsze służą Polkom i Polakom, a szczególnie Polkom. Wolałbym, żeby np. kwestie związane ze związkami partnerskimi, czy prawami kobiet dotyczącymi przerywania ciąży były procedowane, a nie mrożone – jak to kiedyś ktoś powiedział –„w uśmiechniętej chłodni” – powiedział Biedroń na antenie „SE”.
Listen on Spreaker.