Niedawno zastępca redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej" Jarosław Kurski relacjonował na swoim Twitterze, że w czasie ostatniego marszu Komitetu Obrony Demokracji zaczepiła go pewna kobieta. Przedstawiła się jako siostra posłanki Pawłowicz, ale więcej nie chciała zdradzić. - Nazywam się Pawłowicz, powiedziała. - Jestem siostrą Krystyny. Pan mnie rozumie p. Jarku - opisywał spotkanie Kurski. Jak dodał, kobieta szybko odeszła i zniknęła w tłumie. Dlatego postanowił on zwrócić się do niej za pośrednictwem Twittera: - Droga Pani, rozumiem, pozdrawiam i proszę o kontakt. Tak czy owak do następnego spotkania na marszu #KOD.
Tajemnicza siostra posłanki Pawłowicz
Kilka dni temu media obiegło nagranie, na którym Filip Chajzer pyta posłankę Prawa i Sprawiedliwości o to, czy ma siostrę. - Nie mam siostry, przepraszam. Ciągle wmawia mi się to - mówiła stanowczo. A na kolejne pytania dziennikarza wcale nie chciała odpowiadać i udawała, że nie słyszy o co dopytuje Chajzer. Reakcja posłanki zaskoczyła reportera. Można się więc zastanawiać, czy aby nie doszło do pomyłki, a ktoś specjalnie podszył się pod siostrę Pawłowicz. Ale nie! Już kilka lat temu o tym, że posłanka ma siostrę napisała "Gazeta Wyborcza", ale autor tekstu napisał w nim, że Pawłowicz wyraźnie prosiła, by nie pytał o nią rodziny: - Zanim Krystyna Pawłowicz zadzwoniła do mnie z prośbą, abym nie rozmawiał z jej rodziną, bo czuje się osaczona.
Co wiemy o siostrze Krystyny Pawłowicz?
Siostra Pawłowicz jest od niej młodsza. Popierała Hannę Gronkiewicz-Waltz, co prawdopodobnie było przyczyną nieporozumień ze starszą siostrą. Teraz zaś najwyraźniej wspiera KOD, co z pewnością nie podoba się posłance. Nawet bliscy nie chcą wypowiadać się na temat sióstr. - Krystyna wychowywała się ze starszym bratem i młodszą siostrą w Ursusie. Ojciec pracował w Wedlu, matka w geodezji. Oboje skryci, chroniący swoją prywatność. Kto nie zapowiedział swojej wizyty, mógł nietakt etykiety poczuć na własnej skórze - czytamy w artykule o posłance na gazeta.pl.
Jak się okazuje, już wtedy relacje między paniami nie były najlepsze. - Nawet rodzina niewiele wie o jej kontaktach z młodszą siostrą i starszym bratem. Na pogrzebie wujka w Łowiczu powiedziała tylko, że siostra popiera "Walcówę", czyli Hannę Gronkiewicz-Waltz - relacjonowała "GW". I faktycznie, o bracie Pawłowicz wspominał dziennikarz "Metra" Igor Nazaruk, który pojawił się w reportażu Chajzera. Miejmy nadzieję, że zbliżające się święta połączą siostry.