Łukasz G. jest doskonale znany mieszkańcom Podhala. W przeszłości był wielokrotnym mistrzem Polski w narciarstwie, później został instruktorem w jednej ze szkółek w Zakopanem. To właśnie dzięki nartom miał poznać obecnego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego (48 l.). - Minister korzystał z jego usług jako instruktora narciarstwa kilka lat temu – tłumaczył niedawno wiceminister Janusz Cieszyński (32 l.).
ZOBACZ TEŻ: Afera z lewymi maseczkami. Instruktor narciarski szukał pomocy u Giertycha
Ale G. zajmuje się nie tylko sportami zimowymi. W swym domu oferuje też bowiem turystom pokoje do wynajęcia. Za dobę w apartamencie 6-osobowym trzeba zapłacić 250 zł. Zadziwiać za to może sama cena oddalonej o 15 minut spacerem od Krupówek willi. - Ceny willi zakopiańskich, zlokalizowanych kilka kilometrów od centrum wahają się od 1,5 do 2,5 mln zł – słyszymy w jednej z małopolskich agencji nieruchomości.
ZOBACZ TEŻ: Łukasz G. oskarża Romana Giertycha: Stałem się marionetką w rozgrywce politycznej
Łukasz G. to bohater ostatnich tygodni. Gdy wyszło na jaw, że oferowane przez niego ministerstwu maseczki nie spełniają wymogów, resort zażądał zwrotu 5 mln zł. Wówczas G. zwrócił się o pomoc do mecenasa Romana Giertycha (49 l.). Współpraca trwała zaledwie kilkadziesiąt godzin, bo narciarz wypowiedział pełnomocnictwo, zarzucając adwokatowi, że treść rozmów o handlu maseczkami wyszła poza ściany kancelarii. Tak wynika z ujawnionej przez TVP Info korespondencji obu panów. Z G. od kilku dni próbujemy się skontaktować. Nie odbiera telefonu, nie odpowiada na nasze sms-y.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj