Niestety, Rafał Trzaskowski nie będzie miał okazji złożyć osobiście życzeń swemu tacie. Andrzej Trzaskowski zmarł bowiem w 1998 roku na raka płuc. Jego twórczość jednak wciąż jest z nami. Ojciec kandydata na prezydenta Koalicji Obywatelskiej był kompozytorem, dyrygentem i jednym z pierwszych muzyków jazzowych w Polsce. To on skomponował muzykę do wielu polskich filmów. To między innymi „Rozwodów nie będzie: Jerzego S. Stawińskiego, „Jeszcze słychać śpiew i rżenie koni...” Mieczysława Waśkowskiego, czy „Pociąg” Jerzego Kawalerowicza. Mało tego! Andrzej Trzaskowski wystąpił nawet w jednym z dzieł Andrzeja Wajdy - „Niewinnych czarodziejach” już jako… aktor.
ZOBACZ TEŻ: Rafał Trzaskowski nie znosi wiejskiej muzyki. Co z disco - polo? Wybory 2020
Jak wyznał Rafał Trzaskowski w audycji z Wojciechem Mannem, nie zdecydował się na wzięcie udziału w raperskim wyzwaniu hot16challenge właśnie ze względu na ojca. - Wielu ludzi uważa, że skoro mój ojciec był muzykiem, to rozmawialiśmy o muzyce. Trochę tak, ale w sumie mało. On był erudytą, więcej przegadałem z nim o książkach, historii, kulturze i jedzeniu. (…) Był dyrektorem Orkiestry Polskiego Radia i Telewizji, normalnie chodził do pracy, nagrywali tysiące utworów. A wieczorami pisał muzykę w domu. Miał swój pokój, ale otwarty na resztę mieszkania. Jak chciał się izolować, zakładał słuchawki. Tylko gdy się urodziłem, kazał sobie wybudować ścianę, żeby tłumić hałasy, co się okazało bez sensu, bo nie byłem krzykliwym dzieckiem – wspominał Trzaskowski w „Gazecie Wyborczej”.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj