Kijowski za pieniądze KODu zabrał żonę do USA

2016-04-06 2:00

Jak ustalił "Super Express", w delegacji Komitetu Obrony Demokracji, która przebywa z wizytą w Stanach Zjednoczonych, Mateuszowi Kijowskiemu (48 l.) towarzyszy... jego żona Magdalena (46 l.). Według KOD pojechała do USA, bowiem jest tłumaczem przysięgłym i uczestniczy w spotkaniach. Tyle że za jej pobyt płaci Komitet, który pieniądze dostaje często od zwykłych ludzi, sympatyków KOD.

Delegacja KOD za oceanem pojawiła się 1 kwietnia. Znalazły się w niej cztery osoby: Mateusz Kijowski, Joanna Radzimowska, Bartłomiej Marciniak oraz Magdalena Kijowska, prywatnie żona lidera KOD. Jej obecność może budzić kontrowersje. Dlaczego Kijowski zabrał w podróż swoją żonę, a nie innych członków Komitetu? - Decyzję, że jedną z uczestniczek będzie tłumaczka przysięgła Magdalena Kijowska, podjął zarząd - informuje nas Beata Kolis, szefowa biura prasowego KOD. Warto w tym miejscu wspomnieć, że na czele zarządu stoi... Mateusz Kijowski.

Ciekawa jest również odpowiedź Komitetu dotycząca kosztów. - Koszty pobytu naszej delegacji w USA są maksymalnie zminimalizowane i w całości pokrywane przez KOD. Koszty biletów lotniczych pokrywa Komitet, natomiast na miejscu Mateusz Kijowski i pozostałe trzy osoby są gośćmi amerykańskich oddziałów KOD oraz częściowo pokrywają z własnej kieszeni - dodaje Beata Kolis. Przypomnijmy, że Komitet od strony finansowej działa dzięki przelewom, wpłatom bankowym i zbiórkom do puszek podczas manifestacji. W ostatnich 3 miesiącach zebrał sporą sumę - 1,3 mln zł. Ciekawe, czy darczyńcy ofiarując swoje pieniądze na działalność Komitetu, mieli świadomość, że sponsorują państwu Kijowskim wyjazd do USA?

Zobacz: Komorowski: Kaczyński WYSTRASZYŁ SIĘ KOD-u