„Opublikuję rachunki z perfumerii i markowych sklepów w Paryżu i La Rochelle, gdzie pp. Kijowscy za kasę KOD »bronili demokracji« kosztem alimentów” – napisał na swoim facebookowym profilu Maciej Klawikowski, działacz Komitetu Obrony Demokracji we Francji. „Dlaczego mnie nie dziwi, że upadła cesarzyca Magdalena Kijowska, ta od 95% akcji i jak widać od 100% puszek, dziwnie zamilkła?” – dodał koordynator KOD. Uczestniczący w marszach KOD Borys Budka (39 l.) z PO chce, aby sprawę jak najszybciej wyjaśnić. – Dla dobra KOD, przy tego typu zarzutach, Mateusz Kijowski powinien zrobić publiczny audyt. Gdyby te informacje o kupnie perfum za pieniądze ruchu się potwierdziły, Kijowski powinien odejść z funkcji lidera. Ta cała sytuacja z fakturami i innymi wątpliwościami podważa i tak mocno nadszarpniętą wiarygodność KOD – mówi nam były minister sprawiedliwości. Biuro prasowe KOD zaprzecza informacjom francuskiego działacza KOD. – Prawnik Pana Mateusza Kijowskiego potwierdził, że jeszcze dziś zostanie złożone zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa pomówienia. Oznacza to, że informacje o rzekomych zakupach państwa Kijowskich we Francji nie są prawdziwe – informuje nas biuro prasowe KOD.
Zobacz także: Wiesław Gałązka: Kijowski to pięta achillesowa KOD