Kierując komisją, byłem lepszy niż Palikot

2009-10-17 4:00

Plany zmian w resorcie zapowiada nowy minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski

"Super Express": - Czy propozycja objęcia teki ministra sprawiedliwości była dla pana zaskoczeniem?

Krzysztof Kwiatkowski: - Polityk nie może być zaskoczony powierzanymi mu obowiązkami. Od wielu dni trwała już medialna dyskusja i dywagacje o tym, kto mógłby objąć to stanowisko. Pojawiało sie tam moje nazwisko. Kiedy premier poinformował mnie o rozważaniu mojej kandydatury, potwierdziłem, że jestem w stanie przyjąć tę funkcję.

- Nie ma pan obaw związanych z funkcją ministra? Potrzeba reformy systemu sprawiedliwości to niemałe wyzwanie.

- Nie boję się wyzwań i czuję się do nich przygotowany. Różnica między pozycją wiceministra i ministra jest duża. Jako wiceminister odpowiadałem za budżet ministerstwa, inwestycje, więziennictwo, kuratorów, komorników, prawa ofiar. To obszary uważane za trudne. Z pracy wychodzę zresztą między 22 a 24 i nie sądzę, by zmiana stanowiska wiązała się z większym obciążeniem czasowym. Choć pod wieloma względami będzie inaczej, choćby pod względem odpowiedzialności.

- Jest pan na to przygotowany? W resorcie sprawiedliwości pracuje pan zaledwie od kilku miesięcy.

- Zanim objąłem stanowisko wiceministra, przez lata pracowałem na różnych szczeblach administracji państwowej i terytorialnej. Jako senator przewodniczyłem komisji ustawodawczej, zajmującej się zmianami w prawie. W tym czasie zebraliśmy się ponad 150 razy i przygotowaliśmy 40 projektów ustaw. Byliśmy o wiele lepsi niż szeroko reklamowana komisja posła Palikota. Nasze propozycje realizowały wyroki Trybunału Konstytucyjnego i uzupełniały luki prawne powstałe w wyniku jego orzeczeń. Wcześniej nikt z tym nic nie robił.

- Co nowy minister uznaje za najpilniejsze zmiany w wymiarze sprawiedliwości?

- Oprócz dokonanego już rozdziału funkcji prokuratora generalnego od ministra sprawiedliwości chciałbym zmiany ustawy o sądownictwie powszechnym. Projekt jest już gotowy, ale zanim zdradzę szczegóły, muszę jeszcze omówić go ze środowiskami sędziowskimi. Efektem tych zmian ma być znaczne skrócenie okresu oczekiwania na rozstrzyganie spraw w sądach. Chciałbym też nowelizacji ustawy o dozorze elektronicznym. Tak, aby karę w tym systemie mogło odbywać więcej osób. W najbliższym czasie zależy mi też na uruchomieniu e-sądów. Rozpatrywałyby one przez Internet proste sprawy, związane głównie ze zobowiązaniami gospodarczymi (np. niezapłacone rachunki), odciążając sądy dla ważniejszych spraw.

- Co z problemem osób, których nie stać na pomoc prawnika i korzystanie z wymiaru sprawiedliwości?

- Projekt o bezpłatnej pomocy prawnej dla obywateli wprowadzi nową instytucję. Obecnie można korzystać z bezpłatnej pomocy prawnej dopiero na etapie sadowym (adwokat z urzędu). Chcemy, by osoby niezamożne mogły liczyć na pomoc prawną jeszcze przed pojawieniem się w sądzie. Statystyki wskazują, że Polacy najrzadziej w UE korzystają z pomocy prawników. Mam nadzieję, że ustawa zacznie obowiązywać już w drugiej połowie przyszłego roku.

Krzysztof Kwiatkowski
Minister sprawiedliwości, senator Platformy Obywatelskiej