Koronawirus

i

Autor: Michal Jarmoluk, www.pixabay.com Zdjęcie ilustracyjne

Kiedy masz TO, jesteś narażony na koronawirusa. Ekspert wyjawia [WYWIAD]

2020-02-03 6:26

- Tak. Analiza epidemiologiczna dla Chin wygląda dobrze. Oczywiście cały proces może potrwać kilka tygodni. Koronawirus to wirus niebezpieczny dla tych, którzy mają choroby przewlekłe - powiedział "SE" Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas.

„Super Express”: - Na Polaków padł blady strach w związku z koronawirusem z Chin. Do szpitala w Olkuszu trafił pacjent z objawami zakażenia owym wirusem. Grozi nam epidemia?

Jarosław Pinkas: - Zacznijmy od tego, że przypadek, o którym pani mówi raczej się nie potwierdzi jako zdiagnozowany koronawirus. Mamy za to 500 osób, które przyleciały z Chin i mogli mieć kontakt z wirusem.

- Jednak wspomniane osoby przebywają obecnie pod czynną obserwacją Inspekcji Sanitarnej?

- Owszem. Powiatowa Inspekcja Sanitarna zajmuje się ta sprawą. Zwracam się z apelem, do wszystkich pasażerów, aby kontrolowali stan swojego zdrowia. Jeżeli ktoś podróżował do Chin, to Inspekcja będzie telefonowała do takich osób. Czynny nadzór to podstawa.

- Pytanie, czy się sprawdza?

- Tak. W sytuacji, gdy jedna z pań podróżująca do USA poczuła się gorzej, jako Inspekcja Sanitarna natychmiastowo zareagowaliśmy. Owa pani znalazła się praktycznie od razu na oddziale chorób zakaźnych. To ważne, aby osoby, które poczują się gorzej i zauważą u siebie niepokojące objawy, nie stały na SOR i nie przychodziły do przychodni.

- Gdzie konkretnie ma się udać osoba z podejrzeniem objawów koronawrusa?

- Jeżeli ktoś był w Chinach albo ma wobec siebie podejrzenia dotyczące koronawirusa, to zalecam natychmiastowe udanie się do szpitala z oddziałem zakaźnym. Trzeba poinformować Inspekcję Sanitarną. Izba przyjęć szpitala zakaźnego pozwala na przyjęcie bez żadnego skierowania.

- U naszych zachodnich sąsiadów wystąpiły przypadki zakażenia koronawirusem. Istnieje zagrożenie, że wirus przedostanie się na terytorium Polski?

- Mam nadzieję, że Polska będzie tym krajem, w którym nie odnotujemy zakażenia wirusem. Mimo, że przypadki zachorowań występują w Europie. Jednak nie możemy przewidzieć tego, co się wydarzy. Skoro u innych koronawirus wystąpił, to w Polsce też może do tego dojść.

- Jesteśmy przygotowani na to, aby poradzić sobie z koronawiurusem? Póki co trwają pracę nad uzyskaniem przeciwciał.

- Mamy w Polsce wiele sprawnie działających oddziałów zakaźnych. Mamy wspaniałych lekarzy. Potrafimy leczyć powikłania tego wirusa. Nasi koledzy spoza Polski informują nas na bieżąco jak wygląda sprawa rozprzestrzeniania się wirusa. Podkreślam jednak raz jeszcze, mam ogromną nadzieję, że nie dojdzie do tego, że u rodaków wystąpią objawy zakażenia koronawirusem.

- Wierzy pan, że Chiny poradzą sobie z koronawirusem?

- Tak. Analiza epidemiologiczna dla Chin wygląda dobrze. Oczywiście cały proces może potrwać kilka tygodni. Koronawirus to wirus niebezpieczny dla tych, którzy mają choroby przewlekłe.

- Jeżeli ktoś ma zaburzony system odporności to jest bardziej podatny na wirusa?

- Dokładnie. Osoby zdrowe, które nie leczą się przewlekle powinny przejść ewentualny wirus gładko. Mówiąc choroby przewlekłe mam na myśli m.in. leczenie onkologiczne.

- Ze strony min. Łukasza Szumowskiego padła sugestia, że koronawirus jest mniej groźny niż grypa. To prawda?

- Koronawirus jest równie groźny jak grypa. Jednak rzeczywiście grypa jest w Polsce sporym zagrożeniem. W sezonie grypowym grypa jest dużym problemem. Rok temu na rzeczoną zmarło 160 osób. Wystarczy się zaszczepić, aby uniknąć grypy. Do czego zachęcam.

- Podsumowując. Co zrobić, aby zminimalizować ryzyko zakażenia koronawirusem?

- Bardzo ważna jest higiena. Należy myć ręce w odpowiedni sposób. To kluczowe. Gorąco zachęcam do tego, aby wszyscy czytelnicy śledzili informację, które pochodzą od specjalistów.

Rozmawiała Sandra Skibniewska