Od ponad miesiąca obowiązuje nakaz zasłaniania twarzy i ust. I jeśli na początku obowiązywania tego obostrzenia Polacy go przestrzegali, to w ostatnim czasie na ulicach polskich miast coraz mniej ludzi widać z maseczkami. Co tu dużo kryć – ich noszenie coraz bardziej doskwiera Polakom!
Tymczasem minister zdrowia Łukasz Szumowski (48 l.) zapowiedział, że w przyszłym tygodniu będziemy jeszcze musieli zakrywać usta i nos w otwartej przestrzeni. - Decyzję o ewentualnym zniesieniu tego obowiązku podejmiemy najwcześniej w połowie przyszłego tygodnia – powiedział Szumowski w Radiu Plus.
Ale niektórzy politycy z ekipy Prawa i Sprawiedliwości, jak choćby poseł klubu PiS Andrzej Sośnierz, chcieliby zniesienia nakazu noszenia maseczek już teraz! - Noszenie maseczek staje się coraz bardziej iluzoryczne, ma to bardziej charakter symboliczny niż zapobiegawczy. Niektórzy noszą, niektórzy nie noszą, i lepiej chyba znieść już ten nakaz – przyznaje w rozmowie z „SE” Sośnierz. I wylicza inne nakazy, które, jego zdaniem, są niepotrzebne. - Najbardziej dziwią mnie takie obostrzenia, jak zakaz używania u fryzjera telefonów komórkowych, czy zamknięcie toalet na dworcach. Rygory na początku były potrzebne, ale nie teraz! - kwituje oburzony poseł Andrzej Sośnierz.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj