Wybory prezydenckie 2020 już niebawem. Wyznaczone zostały na 10 maja, jednak jeszcze na sto procent nie wiadomo, w jakiej formie odbędzie się głosowanie. Najprawdopodobniej dojedzie do głosowania korespondencyjnego. Jedną z kandydatek w wyborach jest Małgorzata Kidawa-Błońska, która wystartuje jako kandydatka Koalicji Obywatelskiej. W porannej rozmowie radia RMF FM, Kidawa-Błońska została zapytana o to, co zamierza zrobić, jeśli wybory prezydenckie zostaną przesunięte z 10 maja na inny termin, ale nie jako skutek wprowadzenia stanu klęski żywiołowej, a po decyzji marszałek Sejmu. Kandydatka KO odpowiedziała jasno, o wycofaniu się z walki o prezydencki fotel mowy nie ma: - Ja się z wyborów nie wycofuję, bo ja się z Polakami umówiłam, że startuję w normalnych demokratycznych wyborach - zadeklarowała stanowczo.
CZYTAJ: Szydło powiedziała DOŚĆ! Chodzi o "kłamliwe ataki"
Dopytana o to, czy jeśli wybory zostaną przełożone na mocy ustawy autorstwa PiS, to jak postąpi: - Powiem tak, ja konsekwentnie walczyłam, żeby tych wyborów nie było 10 maja, wszyscy mówili, że to wycofywanie się z wyborów. Nie, ja się nie wycofuję, ja będę tylko dążyła, żeby wybory odbyły się zgodnie z prawem, zgodnie z konstytucją i w terminie bezpiecznym dla Polaków i w takich wyborach wystartuję - podkreśliła Kidawa-Błońska.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj