Wszystkie większe partie polityczne intensywnie debatują na temat tego, kogo wystawią w wyborach prezydenckich 20210. Część spekulacji na ten temat ucięła właśnie Małgorzata Kidawa-Błońska w programie "Express Biedrzyckiej". je wypowiedź można interpretować jednoznacznie - Jeżeli Donald Tusk 2 grudnia powie, że startuje, to ja nie będę brała udziału w tych wyborach - zapowiedziała wicemarszałek Sejmu.
ZOBACZ CAŁY ODCINEK "EXPRESSU BIEDRZYCKIEJ" Z MAŁGORZATĄ KIDAWĄ-BŁOŃSKĄ
- Wiele miesięcy temu powiedział, że 2 grudnia powie jak widzi swoją przyszłość w polskiej polityce i ja czekam na tę datę - dodała Kidawa-Błońska. Kamila Biedrzycka zapytała też byłą kandydatkę na premiera, czy - jeśli Tusk nie zdecyduje się na powrót do polskiej polityki - w PO obędą się prawybory prezydenckie. - Będziemy na ten temat rozmawiać, musimy ustalić kalendarz naszych działań. Platforma jest partią demokratyczną, szukamy najbardziej optymalnego rozwiązania - odparła wymijająco.