Mobilne ołtarze potrzebne od zaraz
MON planował dostawy pierwszych 40 mobilnych ołtarzy w tym roku. Następne ołtarze (260 kompletów) miały trafić do wojska w 2022. W przetargu zastosowano procedurę przyspieszoną. W skład każdego polowego ołtarza miały wejść: kielich mszalny, patena na kielich, krzyż ołtarzowy, dwa świeczniki ołtarzowe, cztery świece parafinowe i dwa klosze szklane bezbarwne. "Do tego doliczyć butelki na wino i wodę, naczynie na komunikanty i na hostie, pulpit ołtarzowy, kropidła, obrus ołtarzowy, albę kapłańską, walizka wraz z rozkładanym stolikiem ołtarzowym i inne", pisano w przetargu.
>>>Tyle zapłacimy Amerykanom za Abramsy. Kwota robi wrażenie
Wg rozmaitych wyliczeń, koszt dostawy mógł wynieść co najmniej kilkaset tysięcy złotych. - Na co nie ma pieniędzy: na szpitale, na telefon zaufania dla dzieci, na nauczycieli, na podwyżki dla marnie opłacanych pracowników sądów, na ratowników medycznych. Na co jest kasa? Na setki kompletów liturgicznych dla żołnierzy - pisał Lewicy Krzysztof Śmiszek (42 l.).
MON wycofuje się z zakupów
"Decyzją ministra Mariusza Błaszczaka postępowanie na zakup mobilnych ołtarzy polowych zostanie wstrzymane" - poinformowało Ministerstwo Obrony Narodowej na Twitterze. Ministerstwo przekazało też, na co zostaną przeznaczone pieniądze z ołtarzy. "Pieniądze, które miały być przeznaczone na ten cel, zostaną wydane na kamery nasobne dla żołnierzy pełniących służbę na granicy polsko-białoruskiej" - poinformowało Ministerstwo Obrony Narodowej.
>>>