religia w szkole

i

Autor: SHUTTERSTOCK religia w szkole

Zgadzacie się?

Katarzyna Lubnauer odpowiada na słowa kardynała Nycza ws. lekcji religii. Jasne stanowisko

2024-10-23 16:53

Ministerstwa Edukacji Narodowej cały czas pracuje nad kolejnymi zmianami, jakie maja nastąpić w polskich szkołach. Jedna z najbardziej kontrowersyjnych decyzji dotyczy zmniejszenia liczby lekcji religii, przeciwko której protestują między innymi duchowni. Między innymi kardynał Kazimierz Nycz skrytykował planowane zmiany. Na jego słowa odpowiedziała wiceministra edukacji Katarzyna Lubnauer.

Kardynał Kazimierz Nycz wyraził swoje zdanie na temat planowanych zmian dotyczących lekcji religii. - "Jedna godzina lekcji religii w tygodniu powinna być absolutnie obowiązkowa dla wszystkich uczniów, skoro żyjemy w cywilizacji europejskiej - mówił duchowny. Katarzyna Lubnauer w rozmowie z Wirtualną Polską skomentowała jego wypowiedź.

- Zgodnie z konstytucją nie jesteśmy państwem wyznaniowym. Co więcej, każdy ma prawo do wychowania dziecka zgodnie ze swoimi przekonaniami, dotyczy to zarówno osób wierzących, jak i niewierzących. Osoby niewierzące i wierzące w co innego mają prawo do wychowywania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami. Jedna godzina tygodniowo po decyzji rodzica, po lub przed lekcjami - taki jest plan Ministerstwa Edukacji Narodowej, takie rozporządzenie przygotowaliśmy - oceniła.

Rodzice nie chcą religii w szkołach?

Katarzyna Lubnauer podkreśliła, że zmiany dotyczące lekcji religii podobają się większości rodziców.

- Wyraźnie Kościół rozminął się ze społeczeństwem, dlatego że naszą decyzję o tym, że ocena z religii nie jest wliczana do średniej, popiera 69 proc. Polaków. Natomiast decyzję, którą chcemy wproawdzić o tej jednej godzinie przed lub po lekcjach, popiera 79 proc. Polaków czyli czterech na pięciu - powiedziała.

Wiceministra stwierdziła także, że elementy związane z religią katolicką pojawiają się na różnych przedmiotach humanistycznych, jak język polski czy historia.

- Nie wiem, czy kardynał Nycz czyta podręczniki do innych przedmiotów, ale na polskim biblia jest jednym z tekstów kultury czy na historii. Te fundamenty są w bardzo wielu przedmiotach - wymieniła.

Polityczka zwróciła uwagę, że religia w szkole nie przekazuje wiedzy uczniom, a spełnia rolę katechezy.

- Kościół udaje, że nie widzi tego, natomiast jeżeli zobaczy się podstawę programową z przedmiotu, który jest w szkole czyli z religii, to to jest katecheza. To nie jest religia, przedmiot wiedzowy. To się nazywa "Podstawa programowa katechezy". W związku z tym on ma charakter typowo formacyjny i w tym znaczeniu bardzo wielu hierarchów Kościoła podkreśla, ze katecheza powinna się odbywać na terenie kościoła - dodała.

Jedna godziny religii jako kompromis

Katarzyna Lubnauer stwierdziła, że pozostawienie jednej godziny religii, która ma się odbywać przed lub po innych lekcjach to swoisty kompromis między rodzicami, którzy chcą, by ich dzieci uczęszczały na katechezę bez chodzenia do kościoła, a tymi rodzicami tego nie chcą. Dzięki takiemu rozwiązaniu dzieci nie będą musiały czekać przez godzinę na resztę zajęć. Zwróciła uwagę także na edukację obywatelską, która porusza kwestie związane z Kościołem.

- Teraz mamy edukację obywatelską. Tam na przykład pojawia się rola Kościoła Katolickiego do roku 89 w odzyskiwaniu przez Polskę wolności. W związku z tym te elementy historii Polski, które są związane z również z Kościołem, ale też z historią całej Europy, są oczywista oczywistością - stwierdziła.

W naszej galerii zobaczysz, jak zmieniała się Katarzyna Lubnauer:

Sonda
Czy popierasz lekcje religii w szkołach?
EXPRESS BIEDRZYCKIEJ_LEO, BRODZIŃSKA-MIROWSKA_WSTEP