Noc w pięciogwiazdkowym hotelu, w którym zatrzymała się Kasia, kosztuje od 2 tysięcy złotych za najtańszy pokój. Nic dziwnego, oferuje on widok na słynną Promenadę Anglików, dojście do plaży zajmuje zaledwie minutę, a na dodatek na gości czekają prawdziwe luksusy. Każdy pokój jest indywidualnie urządzony i zdobią go meble z epoki. Charakterystycznym elementem apartamentów jest wielkie łoże z baldachimem. I właśnie doń włochatego psa wpuściła Tuskówna! Na dodatek, wyrażając nadzieję, że obsługa nie będzie miała jej za złe tego czynu, zdjęciem z psem w łóżku pochwaliła się w internecie!
Francja to tylko jeden z przystanków w Europejskiej podróży Kasi. Była ona już m.in. w Szwajcarii, czy we Włoszech.
I właśnie w Wenecji pokazała się z obrączką na palcu… Może to jakaś niezwykła podróż poślubna? Niestety, raczej córka Donalda Tuska się tym nie pochwali, bowiem swej prywatności strzeże jak oka w głowie.