Kasia Tusk roztrzęsiona śmiercią 30-letniej Izabeli
Kasia Tusk wypowiedziała się na temat śmieci ciężarnej Izabeli z Pszczyny. Kobieta zmarła najprawdopodobniej z powodu sepsy. Według doniesień, lekarze mieli czekać do obumarcia płodu, bo obawiali się, że będą później odpowiadać za wykonanie aborcji. Dlatego też hasłem protestów aborcyjnych jest "Ani jednej więcej". W tej sprawie wypowiedziała się już choćby Marianna Schreiber. Kasia Tusk również nie szczędziła słów.
ZOBACZ Wiemy, co i za ile kupuje Kasia Tusk. Wszystko się wydało
- Bardzo chciałabym zachować dystans i nie czuć tej potwornej bezsilności. Dodać sobie to piękne jesienne zdjęcie i planować miły weekend. Zająć się swoimi sprawami. Tym bardziej, że tyle kilometrów już przeszłam w tych marszach. Tyle koleżanek wyciągałam na manifestacje. [...] Tyle razy próbowałam coś zrobić i nic to nie dało, że naprawdę chciałabym po prostu przejść koło tego obojętnie. Ale nie potrafię - czytamy we wpisie Kasi Tusk.
Jak przyznała córka Donalda Tuska, niejednokrotnie czytała nieprzychylne komentarze na swój temat, nawet gdy próbowała w sposób merytoryczny wyjaśnić swoje racje. Stwierdziła również, że nie potrafi być na tę sytuację obojętna.
Kasia Tusk zachęca innych celebrytów do wypowiedzi
- To dobrze, że coraz więcej kobiet i osobistości z życia publicznego zaczyna rozumieć, że problem dostępu do aborcji w Polsce to jednak nieco bardziej skomplikowana sprawa niż „bycie za życiem lub przeciwko”. Że świat nie jest czarnobiały, a polityka, od której tak wiele znanych osób ucieka z obawy o utratę lajków jednak ma wpływ na nasze życie. To dobrze, że jest nas więcej, bo jutro mamy okazję do spotkania. Nie zmarnujmy jej. Ani jednej więcej - skwitowała Kasia Tusk na Instagramie.