Prezydent Karol Nawrocki odniósł się do braku oficjalnych gratulacji ze strony premiera Tuska po objęciu urzędu.
- Pan Donald Tusk nie dopomina się o spotkanie ze mną. Jestem nowym prezydentem Polski, chyba najwyższy czas, żeby premier złożył gratulacje. Jeszcze to chyba nie przeszło przez gardło - stwierdził prezydent w "Gościu Wydarzeń". - Nie jest tak, że siedzę i czekam (na telefon - przyp. red.). Myślę jednak, że w świecie ludzi kulturalnych i w świecie polityki, wspólnych działań społecznych i politycznych dla dobra Polski takie zasady są ogólnie przyjęte - dodał.
Podkreślił, że brak kontaktu ze strony premiera nie jest dla niego priorytetem.
Prezydent Nawrocki zajrzał na stare śmieci. Sąsiedzi zgotowali mu serdeczne powitanie [ZDJĘCIA]
- Pan premier Donald Tusk nie spędza mi snu z powiek. Jestem dość dobrze zorientowany w polityce międzynarodowej - zaznaczył.
Prezydent poinformował także o planach zaproszenia ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego na spotkanie w celu omówienia kwestii leżących w kompetencjach głowy państwa.
Współpraca na linii prezydent-rząd
Prezydent przedstawił swoją wizję współpracy z rządem Donalda Tuska.
- Ja sobie (współpracę z rządem - przyp. red.) wyobrażam w sposób zrównoważony. W tych miejscach, w których pan premier Tusk w moim uznaniu i uznaniu wyborców, którzy mnie wybrali - ponad 10,5 mln obywateli - nie służy sprawie polskiej, zamierzam w sposób jasny reagować - zadeklarował. - Natomiast w tych sprawach, które wynikają ze współpracy polskiego rządu i prezydenta będziemy, mam nadzieję współpracować. Nie musimy się ani lubić, ani spędzać ze sobą nadzwyczaj dużo czasu, żeby móc w sposób normalny ze sobą, z dobrym efektem dla Polski, współpracować w takich kwestiach, które są dla Polski ważne - dodał.
Karol Nawrocki poinformował o planach zaproszenia premiera Tuska na posiedzenie Rady Gabinetowej. Choć nie podał konkretnej daty, zapewnił, że posiedzenie odbędzie się jeszcze w sierpniu.
W naszej galerii zobaczysz, jak rodzina Nawrockich urządziła się w Belwederze:
