Łukasz Jankowski z Radia Wnet ujawnił, że Karol Nawrocki nie zgadza się, by Przemysław Czarnek łączył funkcję szefa Kancelarii Prezydenta z wiceprezesurą w PiS. Sam poseł Czarnek nie kwapi się do rezygnacji z partyjnej funkcji. - No i mamy pierwszy kryzys w relacji PiS – Nawrocki. Prezydent-elekt nie chce, żeby Czarnek był zarówno szefem Kancelarii i wiceprezesem PiS. Sam poseł nie ma ochoty się na to zgodzić i jakby miał wybierać, to wybierze wiceprezesa partii – napisał Jankowski w mediach społecznościowych. Dodał przy tym, że "w PiS słychać nawet głosy, że prezydent Nawrocki powinien nieco spuścić z tonu".
Zobacz: Kosmiczny początek środy Donalda Tuska! Premier śledził start polskiego astonauty
Do tych doniesień medialnych odniósł się sam Przemysław Czarnek, który w krótkim oświadczeniu przesłanym do redakcji "Faktu" skomentował całą sytuację. Jego słowa są jednak dość wymijające i nie dają jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy rzeczywiście planuje objąć stanowisko szefa Kancelarii Prezydenta. - Po pierwsze nie jestem wiceprezesem PiS. Po drugie wcale nie jest powiedziane, że to ja będę Szefem Kancelarii Prezydenta — są też inne, bardzo mocne kandydatury – napisał Czarnek.
Sprawdź: Posłanka KO pożegnała się z mężem tuż przed jego lotem! Sceny jak z filmu
Polityk odniósł się również do informacji o warunkach, jakie miał postawić Karol Nawrocki. - Po trzecie, nie słyszałem, aby Pan Prezydent Karol Nawrocki stawiał tego typu warunki, jak te opisane przez red. Jankowskiego – podsumował Czarnek. Mimo próby uzyskania bardziej konkretnej odpowiedzi na pytanie, które stanowisko preferowałby Przemysław Czarnek – szefa Kancelarii Prezydenta czy wiceprezesa PiS – polityk nie udzielił już odpowiedzi.
Galeria poniżej: Przemysław Czarnek z żoną
