Grzegorz Gruchalski, członek władz SLD i szef młodzieżówki zadeklarował, że jego pomysłem na kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego jest happening z udziałem księdza.
- Będziemy topili księdza jako symbol opasłości Kościoła. Tego, że Kościół ma dużo pieniędzy na swoje działania - zapowiedział polityk.
Zobacz: Marianna Popiełuszko wybaczyła mordercom swojego syna
- Weźmiemy takiego dużego opasłego księdza i utopimy go w Wiśle - stwierdził Gruchalski - Absolutnie nie zamierzamy tutaj nikogo mordować, absolutnie. Tylko chcemy utopić symbol Kościoła, którym jest oczywiście ksiądz. Także ksiądz pedofil. Niestety w Polsce ten temat Kościół przemilcza i tutaj te dwa synonimy tej opasłości finansowej Kościoła i synonim także działań tego księdza, który niekoniecznie postępuje moralnie według nauki społecznej Kościoła, której oczywiście my nie kwestionujemy jako lewica, bo każdy ma prawo do swoich poglądów, jednak niekoniecznie zgadzamy się na to, żeby Kościół był finansowany - opowiadał Gruchalski.
Reporter Superstacji dopytywał Gruchalskiego, czy taka akcja nie kojarzy mu się z morderstwem księdza Popiełuszki.
- Może ten przekaz jest trochę wyostrzony, natomiast musimy pamiętać, że jeśli nie pokażemy twardej retoryki, to nie będziemy w stanie się przebić. My nikogo nie chcemy zabijać. Nie chcemy mordować żadnych księży. Absolutnie. Jesteśmy pacyfistami, sprzeciwiamy się jakimkolwiek rozwiązaniom siłowym, natomiast chodzi nam o symbol Kościoła. Symbolem Kościoła jest katolicki ksiądz. Ten opasły, zły ksiądz, który po prostu ma dużo pieniędzy, jeździ dobrymi samochodami - odpowiedział na pytanie poseł SLD.
Zobacz: Ksiądz Jerzy Popiełuszko wyniesiony na ołtarze