Kandydat na prezydenta, Marek Woch znalazł się w centrum skandalu. Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła dochodzenie przeciwko niemu. Zarzuty są naprawdę poważne! Sprawa wyszła na jaw po anonimowej skardze, która wpłynęła do Okręgowej Izby Radców Prawnych w Warszawie! Jak informuje „Rzeczpospolita”, prokuratura bada nie tylko kwestię zastraszania, ale również niewypłacania wynagrodzeń za pracę w godzinach nadliczbowych oraz stosowanie przemocy fizycznej względem pracowników.
Zobacz: Tych polityków spoza PiS Andrzej Duda szanuje. Pięć nieoczywistych nazwisk! Jeden to człowiek Tuska!
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Piotr Antoni Skiba, potwierdził, że dochodzenie zostało zainicjowane po otrzymaniu anonimowej skargi na działania Marka Wocha, który pełnił funkcję dyrektora generalnego w Biurze Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców. Dodał, że zarzuty dotyczą okresu od września 2018 r. do stycznia 2023 r.
„Ludzi traktuje jak zwierzęta albo gorzej” – szokujące relacje byłych pracowników
W rozmowie z „Rzeczpospolitą” byli pracownicy Wocha opisują jego kontrowersyjny styl zarządzania. Jeden z nich stwierdził, że „ludzi traktuje jak zwierzęta albo gorzej”. Dodatkowo, według artykułu opublikowanego na portalu radia TOK FM, Woch miał zmuszać pracowników do pracy po godzinach bez wynagrodzenia, a także kontaktować się z nimi w trakcie urlopów i świąt.
Sprawdź: Kampania wyborcza na finiszu. Trzaskowski i Nawrocki walczą o głosy!
Jakie konsekwencje grożą Markowi Wochowi?
Obecnie Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi intensywne dochodzenie w tej sprawie. Zebrane materiały mają dać odpowiedź na pytanie, czy Marek Woch dopuścił się zarzucanych mu czynów. Jeśli zarzuty się potwierdzą, byłemu kandydatowi na prezydenta grożą poważne konsekwencje prawne.
