„Super Express”: - Złożyliście Państwo pismo do KRRiT dotyczące pominięcia w „Wiadomościach” TVP informacji o referendum Andrzeja Dudy. Faktycznie trzeba było aż tak zdecydowanego ruchu wobec TVP
Kancelaria Prezydenta RP: - Kancelaria wystosowała wspomniane pismo do KRRiT z konkretnego powodu. Posiedzenie Narodowej Rady Rozwoju było najważniejszym wydarzeniem dotyczącym Konstytucji RP przed złożeniem przez prezydenta Andrzeja Dudę wniosku i przeprowadzeniem referendum.
- Być może dziennikarze „Wiadomości” TVP nie byli obecni na tym wydarzeniu?
- Nieprawda. Telewizja Polska akredytowała na to spotkanie swoich dziennikarzy. Pomimo tego w „Wiadomościach” emitowanych 12 czerwca nie pojawiła się jakakolwiek wzmianka dotycząca tego posiedzenia. Prezydent Andrzej Duda przedstawił wówczas mediom propozycje pytań referendalnych, które zapowiadał na kwietniowym kongresie.
- Rozumiem, że przedstawiciele Kancelarii Prezydenta obejrzeli pasmo „Wiadomości” emitowane 12 czerwca i stwierdzili brak informacji o referendum konstytucyjnym i to wystarczyło do skargi?
- Zwróciliśmy się po prostu do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, której - jako konstytucyjnemu organowi państwa - powierzono zadanie stania na straży interesów odbiorców oraz zapewnienia otwartego i pluralistycznego charakteru telewizji.
- Czego Kancelaria Prezydenta oczekuje po tej interwencji?
- Zależy nam, aby zaistniała sytuacja została wyjaśniona. Mówimy o telewizji publicznej, która ma misję publiczną, ale nie tylko. Telewizja publiczna powinna kierować się w swoich programach również odpowiedzialnością za słowo, rzetelnie ukazywać całą różnorodność wydarzeń i zjawisk w kraju. Wydaje się również, że TVP winna sprzyjać swobodnemu kształtowaniu się poglądów obywateli, oraz formowaniu się opinii publicznej.
- Dopatrują się państwo celowości w tym incydencie?
- Póki co czekamy na odpowiedź KRRiT.