- Jeżeli będziemy wiedzieli, kiedy będą wybory, i one będą konstytucyjne, biorę w nich udział (…) jestem zdeterminowana – twierdzi oficjalnie Kidawa-Błońska. W kuluarach jednak coraz częściej mówi się o tym, że Koalicja Obywatelska musi zmienić kandydata. W ostatnim sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej” Kidawa notuje jedynie 4,5 proc. poparcia. - Jest kandydatką Koalicji. Była zatwierdzona w wyborach, które wczoraj się zakończyły (…) Kiedy zostaną ogłoszone wybory, będziemy zawiązywać nowy komitet wyborczy – mówi wymijająco w rozmowie z gazetą.pl szef PO, Borys Budka (42 l.). - A co ma mówić? Wynik Małgosi to katastrofa, ale ona nie chce zrezygnować, trudno z tego wybrnąć. Chyba tylko Tusk mógłby to wszystko uratować – mówi nam jeden z posłów PO, pragnący zachować anonimowość.
Eksperci także są przekonani, że zmiana kandydata to jedyna szansa dla PO. - Ta decyzja musi zapaść w ciągu najbliższych kilku dni. Gdybym chciał być złośliwy, to bym powiedział, że każdy będzie lepszy od dotychczasowej kandydatki – podsumowuje politolog, prof. Marek Migalski (51 l.).
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj