Beata Szydło "skreślona" przez Jarosława Kaczyńskiego
Beata Szydło i Mateusz Morawiecki są pogodzeni z tym, że nie mają szans na prezydencką nominację w kampanijnym wyścigu w 2025 roku.
Szydło - mimo że myślała o kandydowaniu - została skreślona przez Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS - bazując na wewnętrznych badaniach - uznał, że "wyborcy w czasach wojennych nie chcą przywódcy-kobiety", dlatego była premier jako kandydatka na prezydenta byłaby przez znaczną część Polaków nie do zaakceptowania.
W konsekwencji Szydło może nawet stracić funkcję wiceprezeski PiS w czasie organizowanego w przyszłym roku partyjnego kongresu. W końcu, jak doskonale zdaje sobie sprawę każdy w PiS-ie – prezes nie zapomina upokorzeń.
Haki prezesa na byłego premiera Mateusza Morawieckiego
Z marzeniami o prezydenturze musi pożegnać się także Mateusz Morawiecki.
Kierownictwo PiS - a przede wszystkim sam Jarosław Kaczyński - uznało, że Morawiecki z garbem sześcioletnich rządów w funkcji premiera nie ma szans wygrać w drugiej turze wyborów prezydenckich. Największa bariera dla Morawieckiego: brak szans na poparcie ze strony Konfederacji – co zamyka mu szansę na wygranie drugiej tury.
Sam Jarosław Kaczyński na niedawnym spotkaniu z dziennikarzami przyznał: - To byłoby nierozsądne, aby nie umieścić pana Morawieckiego na liście kandydatów. Ale czy to jest kandydat idealny z perspektywy zwycięstwa? Nie. On jest wyjątkowo zdolny i go cenię, ale chodzi o to, że chcemy postawić na kogoś, kto ma realną szansę wygrać. Szef PiS dodał: - Co nam z tego, że mieliśmy świetnego, bardzo zdolnego kandydata, obytego w świecie, ale przegranego w drugiej rundzie. Potrzebny jest taki, który zdobędzie ponad 50 proc.
Znamienne były także słowa Michała Wosia - jednego z czołowych polityków Suwerennej Polski - który twardo zadeklarował, że gdyby Morawiecki był kandydatem prawicy na prezydenta, to bez poparcia ziobrystów.
Badania w PiS zdecydują, kto będzie kandydatem na prezydenta RP
W połowie czerwca, Jarosław Kaczyński powołał w centrali PiS zespół odpowiedzialny za badania, które mają pomóc wskazać potencjalnych kandydatów na prezydenta RP.Profil kandydata najbliższego wizji Kaczyńskiego? Mężczyzna, względnie młody, ale z dorobkiem i doświadczeniem. Przebojowy, obyty w świecie, ale jednocześnie "bliski ludu". Czy znajdzie się więc jeszcze lepszy Andrzej Duda, który ma szansę wygrać dla PiS-u kolejne wybory?