Kryzys na granicy polsko-białoruskiej sprawił, że władza podjęła wczoraj decyzję o pilnym zwołaniu nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu. Posłowie zajmowali się wydarzeniami z granicy. Na sali plenarnej w Sejmie zabrakło jednak wicepremiera ds. bezpieczeństwa, czyli Jarosława Kaczyńskiego. O jego nieobecności powiadomił sam premier Mateusz Morawiecki, który też wyjaśnił, co było przyczyną nie pojawienia się Kaczyńskiego w Sejmie: - Chciałbym przeprosić w imieniu prezesa Jarosława Kaczyńskiego za jego nieobecność, zmogła go choroba. Choroba nie wybiera – powiedział premier Morawiecki. Wiadomość o niedyspozycji prezesa Prawa i Sprawiedliwości spotkała się z zaskakującą reakcją jednej z posłanek opozycji WIĘCEJ O TYM TUTAJ. W środę jednak, czyli 10 listopada, prezes PiS rano był już aktywny. Jarosław Kaczyński wziął udział w obchodach kolejnej miesięcznicy smoleńskiej, jak każdego miesiąca prezes Kaczyński pojawił się na placu Piłsudskiego i składał kwiaty przed pomnikiem ku pamięci ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. Wydarzenie to skomentowała w sieci posłanka Katarzyna Lubnauer, która nie ukryła pewnych złośliwości.
Kaczyński wczoraj nie pojawił w Sejmie przez chorobę. Dziś brał udział w miesięcznicy. Posłanka widzi drugie dno!
Posłanka Lubnauer doszukała się zaskakującego, drugiego dna w nieobecności Jarosława Kaczyńskiego w Sejmie, czym bez zahamowania podzieliła się z internautami: - Podobno wczoraj jeszcze był Kaczyński chory? A jednak chodziło o afront w stosunku do Morawieckiego - napisała.
DOWIEDZ SIĘ>>>Koleżanka Kaczyńskiego zna go od 30 lat! Ujawniła, jaki jest naprawdę. Wielu będzie w szoku
NIŻEJ NOWE ZDJĘCIA JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO