Kaczyński w Suwałkach
Jarosław Kaczyński w Suwałkach nawiązał do wojny na Ukrainie. - Musimy bronić się sami. Dlatego też rozbudowujemy armię - przyznał prezes PiS. I dodał: - Nie jesteśmy harcerzykami, co chcą się bawić w wojnę. Chcesz pokoju, szykuj wojnę. Nie mogę zapewnić, że wojna jest niemożliwa.
Nie dało się pominąć tematyki kolejnych ważnych kryzysów, jak inflacja i kryzys energetyczny. Jarosław Kaczyński publicznie skrytykował działania i teorie gospodarcze Leszka Balcerowicza. Kaczyński żartował, że z inflacją można walczyć szokowo jak to proponuje Balcerowicz. Ale to spowoduje wysokie bezrobocie, spadek PKB. - W kwestiach inflacyjnych musimy prowadzić politykę, która ogranicza inflację, ale nie powoduje uderzenia w gospodarkę realną i nie powoduje wzrostu bezrobocia – powiedział Kaczyński.
Inflacja i kryzys energetyczny
Kaczyński głosił, że mamy wysoką inflację, ale i mamy wysoki wzrost płac. - Dopiero niedawno doścignęła inflacja wzrost płac. Oczywiście nie oznacza, że Polacy nie odczuwają inflacji, ale robimy, co możemy, żeby największe nieszczęście, czyli bezrobocie na dużą skale, żeby nie przyszło. I żebyśmy w ciągu kilkunastu miesięcy z tego poziomu inflacji wyszli do poziomu znośnego - powiedział.
Jarosław Kaczyński podkreślił podczas swojego wystąpienia w Suwałkach, że dzisiaj jesteśmy w kryzysie energetycznym. - I tu mam dobre wiadomości, które warto skomentować. Zostały podjęte decyzje o atomizacji polskiej energetyki. Ma być wielka elektrownia budowana przez Amerykanów, ma być druga budowana przez Koreańczyków i jeszcze jest trzecia lokalizacja, o którą starają się Francuzi - powiedział. Choć nie potrafił pominąć uszczypliwości pod adresem Francuzów. Kaczyński naigrywał się z tego, że Francuzi nam pomogą wybudować elektrownię atomową, a my ją wykorzystamy przeciwko im. - Musimy mieć swój zasób energetyczny i jest nim węgiel - podkreślił.