Jarosław Kaczyński, Beata Szydło

i

Autor: East News

Kaczyński SZANTAŻUJE Szydło? Trwa wojna o władze w PiS

2015-10-28 9:38

Od początku kampanii, od pierwszej knwencji, to Beata Szydło była nazywana kandydatką na premiera. Mówił o tym sam Jarosław Kaczyński. Teraz sprawy wyglądają inaczej, a w PiS prawdopodonie dochodzi do ostrych tarć. Radio Zet donosi, że Kaczyński naciska na Szydło, by zgodziła się na jego propozycje ministrów. W przeciwnym razie wiceprezes partii może pożegnać się z wizją bycia szefową rządu.

Wczoraj prawicowy portal wpolityce.pl podał sensacyjną wiadomość - kandydatem na premiera Prawa i Sprawiedliwości oprócz Beaty Szydło, miał być Piotr Gliński. Co zaskoczyło wielu tym bardziej, że w ciągu trwającej kilka miesięcy kampanii wyborczej to właśnie Szydło jeździła po Polsce, spotykała się z wyborcami, prezentowała plany PiS. Debatowała z premier Kopacz i liderami innych partii. Od razu pojawiły się więc komentarze, że PiS już dwa dni po wyborach próbuje namieszać wyborcom w głowach. Redaktor naczelny "Super Expressu" napisał na Twitterze: - Właśnie czytam wpolityce, że ktoś próbuje wyślizgać Beatę Szydło. No, to byłby piękny początek;), a Tomasz Lis: - Słysze jakieś plotki, że premierem będzie Gliński. Nie wierzę, by PiS tak szybko oszukiwał wyborców. Wszytko wyjaśniło się wieczorem, gdy politycy PiS zakończyli spotkanie komitetu politycznego partii. Rzecznik Elżbieta Witek powiedziała, że nic się nie zmieniło i kandydat na premiera jest tylko jeden i jest nim Szydło: - Chciałabym przekazać jeden komunikat, w związku z różnymi spekulacjami: otóż komitet polityczny zdecydował, że kandydatem na premiera jest pani Beata Szydło.

Jedanak w środę Radio Zet podało, że w PiS nie wszystko jest w porządku. Jarosław Kaczyński miał, jak donosi radio, naciskać na Szydło, że jeśli nie zgodzi się na wskazanych przez niego ludzi w rządzie, to o funkcji premiera może zapomnieć, a zapowiadane dla niej miejce zajmie Piotr Gliński. Beata Szydło miała też wyjśc ze spotkania z miną wskazującą na ogromne zdenerwowanie. Czy Kaczyński dopuścił się szantażu i Szydło nie będzie miała nic do powiedzenia w sprawie przyszłego rządu?

Przypomnijmy, że Piotr Gliński już kilka lat temu był wskazywany przez prezesa PiS jako premier techniczny. - Rząd techniczny jest dobrym, a może jedynym dobrym rozwiązaniem na obecną sytuację Polski i w naszym rozumieniu na sytuację wielowymiarowego kryzysu - mówił Gliński w 2013 roku.

Sprawdź: Gronkiewicz-Waltz CHAMSKO do Sikorskiego: Niech idzie do Lidla!