Jarosław Kaczyński

i

Autor: ART SERVICE Jarosław Kaczyński

Prezes PiS

Kaczyński przerywa milczenie po wyborach! "Przeciwnicy zdołali medialnie zafałszować rzeczywistość"

2023-11-10 9:36

Jarosław Kaczyński udzielił pierwszego obszernego wywiadu po wyborach parlamentarnych w 2023 roku. W rozmowie z PAP poruszył kwestie braku parlamentarnej większości PiS, misji sformowania rządu przez Mateusza Morawieckiego, swojego zdrowia i planów na dalszą działalność polityczną, oraz roli Andrzeja Dudy po zakończeniu kadencji prezydenta.

Jarosław Kaczyński o wynikach wyborów. "Nasi przeciwnicy zdołali medialnie zafałszować rzeczywistość"

Jarosław Kaczyński mówiąc o wyborach parlamentarnych stwierdził, że "PiS wygrał z dobrym wynikiem" i podkreślił, że to już czwarte wygrane wybory z siedmiu, w jakich brali udział. Zaznaczył jednak, że celem było uzyskanie większości 231 głosów, co "nie wyszło" i w przyczyny niezrealizowanego zadani będą analizowane. Jego zdaniem "powtórzyła się sytuacja z 2007 roku".

- Powtórzyła się sytuacja z 2007 roku - nasi przeciwnicy zdołali medialnie zafałszować rzeczywistość, wywołali odruch dużej części społeczeństwa przeciwko nam. Robili to metodami bardziej brutalnymi i wulgarnymi niż wówczas. Mamy jednak misję utworzenia rządu. Jest ona bardzo trudna, jednak trzeba walczyć do końca - mówił Kaczyński.

Zdaniem prezesa PiS misja utworzenia rządu przez Mateusza Morawieckiego nie jest "straceńcza", "najwyżej może się skończyć tym, że nie uda się uzyskać wotum zaufania, co w demokracji nie jest niczym szczególnym". Jarosław Kaczyński podkreślał, że misja premiera będzie się odwoływać do sytuacji w UE i interesów formacji politycznych, które niekoniecznie mają poglądy zbliżone do PO. Dodał także, że nie chce spekulować na temat porozumienia z PSL, bo "to zdanie, które jest realizowane w ciszy i powinno być realizowane w ciszy", aby było efektywne. Prezes PiS podkreślał także, że po wyborach nie będzie w partii rozliczeń, a "wyciągnięcie wniosków".

- Nie lubię słowa rozliczenie, bo było nagminnie używane przez komunistów. Oczywiście trzeba wyciągnąć wnioski. To będzie przez nas uwzględnione. Być może więcej powiem w sobotę w Krakowie. To zadanie przed nami. Przed nami wybory samorządowe i europejskie. Partia będzie miała co robić. Musimy to przedyskutować na gremiach partyjnych, ale wiele decyzji jest już gotowych, a nawet podjętych - mówił Jarosław Kaczyński.

Prezes PiS podkreślał także, że - jego zdaniem - media wspierały opozycję, a zapowiedzi opozycji, aby zlikwidować media publiczne, to "zagrożenie dla pluralizmu.

- Krótko i zwięźle: w Polsce, gdyby spełnić zapowiedzi opozycji w tym zakresie, nie ma być pluralizmu medialnego, a pluralizm jest absolutnym warunkiem demokracji. Nawet taka nierównowaga medialna ze znaczną przewagą mediów wspierających opozycję, to było wyraźne naruszenie norm demokracji. Bez niej - nie ma żadnej wątpliwości - wybory byłyby wygrane przez naszą stronę, bo nie dałoby się stworzyć tej urojonej rzeczywistości, gdzie wielu ludzi uwierzyło, że w Polsce jest dyktatura - komentował Kaczyński.

Jarosław PiS o swojej przyszłości jako prezes partii. "Kongres PiS zadecyduje, kto ma być nowym szefem"

Jarosław Kaczyński nie uczestniczył w ostatnim spotkaniu z posłami i senatorami PiS w siedzibie partii na ul. Nowogrodzkiej, co uruchomiło lawinę spekulacji dotyczącej jego roli w szeregach ugrupowania. Powody absencji wyjaśniano stanem zdrowia Jarosława Kaczyńskiego, teraz sam zainteresowany w rozmowie z PAP potwierdził, że czuje się lepiej i tradycyjnie wygłosi przemówienie 11 listopada na placu Piłsudskiego. Dodał, że jeśli zdrowie pozwoli wygłosi także następnego dnia przemówienie w Krakowie. Prezes PiS skomentował także słowa Szefa Gabinetu Prezydenta RP Marcina Mastalerka, który zasugerował mu przejście na polityczną emeryturę.

- Nie ma sensu podejmować dyskusji w tych sprawach. Moja kadencja jako prezesa PiS upływa w roku 2024 jeszcze przed wyborami prezydenckimi. Nastąpi wtedy wybór nowego szefa partii. Jeżeli nie będzie nadzwyczajnych wydarzeń to tak zostanie to przeprowadzone. Kongres PiS zadecyduje kto ma być nowym szefem. Sądzę, że nie może być to ktoś z krótkim stażem w naszej partii. Musi być to ktoś młodszy ode mnie o pokolenie, sprawdzony w ogniu i lodowatej wodzie. U nas tacy ludzie są - mówił Kaczyński.

Prezes PiS komentował także rolę Andrzeja Dudy jaką może odegrać po skończeniu kadencji. Twierdził, że prezydencka inicjatywa "Koalicji Polskich Spraw" to koalicja obrony polskiej suwerenności, niepodległości i polskiego miasta, ale podkreśla, że nie określa jej w stosunku obecnego składu Sejmu, a raczej jako szerszy ruch społeczny. Sugerował także, że Unia Europejska szykuje zamach na niepodległość Polski.

- Koalicja Polskich Spraw to dzisiaj nie tylko koalicja obrony polskiej suwerenności i niepodległości, ale i polskiego państwa. Gdyby zrealizowano to co zaproponowała komisja konstytucyjna Parlamentu Europejskiego, oznaczałoby to utratę państwa. Stalibyśmy się terenem zamieszkanym przez Polaków, zarządzanym formalnie z Brukseli, a realnie z Berlina. Nie możemy do tego dopuścić. Trzeba zorganizować koalicję sił zainteresowanych trwaniem polskiego państwa jako podmiotu decydującego o sobie [...]  Każdy, kto jest tylko zainteresowany tym, żeby Polska trwała, żeby to nie był znowu "kolejny incydent niepodległości", tyle, że dłuższy od tego z lat 1918-1939 - mówił prezes PiS.

Express Biedrzyckiej - Bogusław Grabowski

Quiz Sprawdź swoją wiedzę na temat PiS!

Pytanie 1 z 14
Kto założył partię Prawo i Sprawiedliwość?