Jak widać na naszych zdjęciach, przygotowania do tej przeprowadzi trwają. Kolejne meble mają być wwiezione 1 kwietnia. - Powodów tej decyzji jest kilka. Po pierwsze, Belweder i tak przez większość czasu stoi pusty, ewentualnie przychodzą wycieczki albo odbywają się oficjalne spotkania. Uznano, że to po prostu marnowanie tak ważnej dla Polski budowli i ktoś tam powinien zamieszkać - mówi nam bliski współpracownik Kaczyńskiego. Również posłowie będą teraz mieli bliżej do "ucha prezesa". Do tej pory musieli fatygować się do siedziby PiS przy Nowogrodzkiej, a nie jest tajemnicą, że ulice w ścisłym centrum są wiecznie zakorkowane. Na szczęście z Belwederu do Sejmu jedzie się zaledwie 3 minuty, a do siedziby premier Beaty Szydło (54 l.) zaledwie 400 metrów. - To po prostu aspekt praktyczny - tłumaczy nasze źródło. Kaczyński, tak jak kiedyś prezydent Komorowski, zajmie pokoje na piętrze i będzie miał do dyspozycji siedem pomieszczeń: między innymi gabinet z widokiem na ogrody. Cóż, trzeba przyznać, że z pewnością Belweder to siedziba godna Naczelnika państwa, jak to czasem bywa nazywany Kaczyński.
Zobacz także: Spotkanie Dudy z Macierewiczem- może być nerwowo!