W trakcie rozmowy w Radiu ZET Marcin Mastalerek odniósł się do "Protestu Wolnych Polaków", który został zorganizowany 11 stycznia. Nawiązał też do uroczystości zorganizowanej w 5. rocznicę śmierci Pawła Adamowicza w Gdańsku, w której wziął udział Donald Tusk. - Ja nie dziwię się tym wielkim emocjom Donalda Tuska, ponieważ nie wyszła mu wielka manifestacja. Było bardzo mało osób na manifestacji w Gdańsku. Z drugiej strony była wielka manifestacja sił patriotycznych, widoczny był efekt Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Donald Tusk doprowadził w miesiąc swoich rządów do tego, że partia, która wygrała wybory, ale nie zrobiła rządu, czyli Prawo i Sprawiedliwość, która miała do siebie wiele pretensji, dziś jest zjednoczona i robi gigantyczne manifestacje. To wszystko, panie premierze, dzięki panu - oznajmił.
Zobacz: Marcin Mastalerek ujawnia kulisy zatrzymania Kamińskiego i Wąsika. Nie obyło się bez łez
Następnie udzielił zaskakującej opinii. - Jarosław Kaczyński powinien wysłać panu premierowi Donaldowi Tuskowi kwiaty, albo dobre wino, i po prostu podziękować. Swoimi działaniami, bardzo radykalnymi, najpierw w sprawie mediów publicznych, a później wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika pan premier Donald Tusk i obóz rządowy doprowadzili do jedności całą prawicę i do tego, że po miesiącu wyszło kilkaset tysięcy ludzi w mrozie, w Warszawie, na ulice - stwierdził Mastalerek.
Poniżej zobaczycie galerię, jak zamienił się Marcin Mastalerek: