Ma 35 lat, od kilku lat jest asystentem Jarosława Kaczyńskiego, a od niedawna również dyrektorem jego biura. Na Nowogrodzkiej, gdzie urzęduje prezes PiS, jego gabinet znajduje się tuż obok. Jako jeden z nielicznych działaczy partii może dzwonić do szefa praktycznie o każdej porze dnia i nocy. Poza pracą w PiS jest też radnym sejmiku mazowieckiego i właśnie ujawnił swoje oświadczenie majątkowe. Jak z niego wynika, w ubiegłym roku za pracę w biurze przy ul. Nowogrodzkiej zarobił w sumie 94 tys. zł, czyli miesięcznie 7,8 tys. zł.
- To wynagrodzenie z tytułu pełnienia dwóch funkcji: dyrektora biura poselskiego Jarosława Kaczyńskiego i pracy w biurze prezydialnym PiS. Zajmuję się zarówno obsługą posła Kaczyńskiego, wszelkimi sprawami związanymi z wykonywaniem mandatu posła przez prezesa PiS, jak i obsługą władz partii: organizacją i wszystkimi sprawami dotyczącymi komitetu politycznego i rady politycznej. Praca z prezesem jest nieoceniona. Codziennie się czegoś uczę. Czy Jarosław Kaczyński dużo wymaga? To się nie zmieniło... (śmiech). Od siebie wymaga bardzo dużo, więc od innych również - mówi "Super Expressowi" Fogiel. Niezależnie od pracy w PiS jako radny zarobił 32 tys. zł. Jego oszczędności to 18 tys. zł.
Zobacz: Wotum nieufności wobec szefa MON. Nie odwołali Macierewicza