Były lider Ligi Polskich rodzin swoimi przemyśleniami podzielił się po debacie nad wnioskiem o wotum nieufności wobec Zbigniewa Ziobry. To właśnie jego Giertych widzi w foteu szefa całego tzw. obozu dobrej zmiany. Skąd ten wniosek? "Oglądałem całe wystąpienie ZZ. Muszę powiedzieć, że przemawiał jak przywódca obozu. Nie na darmo JK złożył mu homagium przyjeżdżając pokornie do MS. Brudziński za burtą, JK posłuszny na wezwanie. Panie i Panowie, nowym liderem Zjednoczonej Prawicy jest dzisiaj Zbigniew Ziobro" - napisał na Twitterze adwokat.
Co ciekawe Ziobro podczas swojego wystąpienia wspominał o Giertychu, też jako przywódcy. - KO poszukuje lidera i chyba go znalazła: nie jest nim ani Schetyna, nie Petru, a Roman Giertych. Zdaje się on być scenarzystą waszych poczynań. Radzę się zastanowić, czy warto - mówił minister sprawiedliwości.