Premier Mateusz Morawiecki

i

Autor: Twitter/Kancelaria Premiera Premier Mateusz Morawiecki

"Kaczyński oczyszcza przedpole Morawieckiemu" - jakie będą efekty szarży przeciwko Ziobrze

2020-09-23 7:20

Jarosławowi Kaczyńskiemu uda się pokazać, kto rządzi na prawicy? "Jeśli prezesowi PiS uda się sprawić, że Zbigniew Ziobro się ukorzy, uzna bezapelacyjnie autorytet Kaczyńskiego i przestanie być czynnikiem destabilizującym w Zjednoczonej Prawicy, wtedy będzie można mówić o pełnym sukcesie tej szarży przeciwko liderowi Solidarnej Polski" - mówi dr Bartosz Rydliński, politolog z UKSW

„Super Express”: - Ostatnie dni to był pokazał siły Jarosława Kaczyńskiego, który na Zbigniewie Ziobro postanowił pokazać, że to on nadal jest absolutnym bogiem na prawicy. Ta szarża przyniesie zamierzony skutek?

Dr Bartosz Rydliński: - Dopiero po efektach tej szarży będzie można ją ocenić. Jeśli okaże się, że poker Jarosława Kaczyńskiego skończy się rządami mniejszościowymi i w ostateczności wcześniejszymi wyborami, trudno będzie mówić o sukcesie. Jeśli jednak prezesowi PiS uda się sprawić, że Zbigniew Ziobro się ukorzy, uzna bezapelacyjnie autorytet Kaczyńskiego i przestanie być czynnikiem destabilizującym w Zjednoczonej Prawicy, wtedy będzie można mówić o pełnym sukcesie tej szarży.

- Pytanie, czy widoczne w ostatnich miesiącach osłabienie dogmatu o nieomylności Jarosława Kaczyńskiego w obozie rządowym, da się jeszcze odwrócić?

- Myślę, że jedną z głównych przyczyn tego, iż Jarosław Kaczyński wziął na cel Zbigniewa Ziobrę jest właśnie to coraz wyraźniejsze przekonania o słabnięciu politycznej pozycji prezesa PiS. Chciał pokazać wszystkim wątpiącym w jego sprawczość, że nadal jest głównym rozgrywającym w obozie Zjednoczonej Prawicy i każdy, kto tego nie uznaje zostanie przykładnie ukarany. Ale to, że musiał się zdecydować na takie drastyczne kroki, świadczy też o słabej pozycji Mateusza Morawieckiego, który nadal w obozie PiS się dopiero buduje. Ziobro rzucił rękawicę Morawieckiemu i potrzeba było autorytetu prezesa, by pozycję premiera potwierdzić.

- Czy to oczyściło pole premierowi, by swój autorytet wzmocnić?

- Tak, Mateusz Morawiecki, podobnie jak wcześniej Beata Szydło, nie radził sobie z wewnętrznymi konfliktami w PiS, ale wyraźnie Kaczyński chce go nadal wzmacniać politycznie. Na zbliżającym się kongresie PiS będzie chciał uczynić go wiceprezesem partii, by potwierdzić – także w oczach wewnętrznych frakcji w samym PiS – że to na niego stawia i trzeba się z nim liczyć. Z tej pozycji w wewnętrznym układzie partyjnym na pewno będzie mu łatwiej budować swoją silną pozycję polityczną. Zwłaszcza, że – na co wszystko wskazuje - przestanie go poskubywać Zbigniew Ziobro.

Rozmawiał Tomasz Walczak