Kaczyński o wojnie Rosji z Ukrainą. Do Polski będą uciekali ludzie, jeśli do agresji dojdzie

i

Autor: AP, TOMASZ RADZIK/SUPER EXPRESS Kaczyński o wojnie Rosji z Ukrainą. Do Polski "będą uciekali ludzie, jeśli do agresji dojdzie"

Kaczyński o wojnie Rosji z Ukrainą. Do Polski "będą uciekali ludzie, jeśli do agresji dojdzie"

2022-02-02 13:30

Jarosław Kaczyński odniósł się do napięcia, jakie zaistniało na początku 2022 roku między Rosją a Ukrainą. - Czym bardziej zdecydowana jest postawa Zachodu, tym mniejsze jest prawdopodobieństwo wybuchu wojny - powiedział w rozmowie z PAP prezes PiS. Zdaniem Kaczyńskiego to właśnie do Polski "będą uciekali ludzie, jeśli do agresji dojdzie". - Jaka ich będzie liczba? Trudno przewidzieć - tłumaczył Jarosław Kaczyński.

Jarosław Kaczyński został zapytany przez dziennikarza Polskiej Agencji Prasowej, jak może rozwinąć się konflikt między Rosją a Ukrainą. - Pewność w polityce jest rzadka, szczególnie jeżeli mówimy o wojnie. To byłoby coś niesłychanie poważnego i trudno powiedzieć, jak będzie świat wyglądał po takiej agresji, jeśli by do niej doszło. I oczywiście, jak by to wyglądało w sensie walk, przebiegu militarnego, przebiegu całego tego konfliktu - mówił prezes PiS. - Władimir Putin podejmuje tutaj ogromne ryzyko, a Zachód, także i my, zostaje poddany bardzo trudnej próbie. Jeżeli tę próbę przegra, to oznacza otwarcie drogi do dalszej ekspansji rosyjskiej. Zdaje się, że są tacy, którzy uważają, że to może być w interesie Niemiec. Niech nie zapominają, że imperia mają apetyt niekończący się. Jeżeli w tym momencie może to być próba budowania kondominium w Europie, to w pewnym momencie ona się skończy i będzie wygrywał nie ten, co ma wyższe PKB, tylko ten, kto ma silniejszą armię. Czy Czyngis-chan miał duże PKB na tle innych? Można to powstrzymać. Zachód ma na to siły, tylko musi wykazać determinację i pewien poziom odwagi, choć i rozwagi - tłumaczył Jarosław Kaczyński.

Zobacz także: Rosja w natarciu? Polska prowadzi rozmowy z Wielką Brytanią. Zapowiedziano ważne spotkanie

Sonda
Czy Twoim zdaniem Rosja zaatakuje Ukrainę?

PAP: Im dalej od granicy z Ukrainą, tym solidarność państw europejskich jest mniejsza. "Der Spiegel" uważa, że postawa Niemiec zwiększa prawdopodobieństwo wybuchu wojny. Polska myśli o tej kwestii podobnie?

Jarosław Kaczyński: Oczywiście, że tak. Czym bardziej zdecydowana jest postawa Zachodu, tym mniejsze jest prawdopodobieństwo wybuchu wojny.

Ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow uważa, że inwazja może dotknąć Polskę o wiele bardziej niż inne kraje.

Jarosław Kaczyński: Tutaj będą uciekali ludzie, jeśli do agresji dojdzie. Jaka ich będzie liczba? Trudno przewidzieć. Ciągle może być tak, że do tego nie dojdzie.

"Mamy długą historię polskiej pomocy humanitarnej, ale jeżeli chodzi o kwestie wojskowe, takich dostaw na razie nie było" – mówił niedawno w "Rzeczpospolitej" szef ukraińskiego resortu obrony. Jak się pan do tego odniesie?

Jarosław Kaczyński: Tu mamy najwyraźniej do czynienia z pewnym nieporozumieniem. Zwróciliśmy się do Ukrainy z pytaniem o ich potrzeby, uzyskaliśmy odpowiedź i sami na te oczekiwania odpowiedzieliśmy pozytywnie w miarę istniejących możliwości (chodzi o rodzaje środków bojowych, którymi dysponujemy). Później ta formuła – z naszej inicjatywy – została jeszcze rozszerzona. W pewnym momencie długo nie było odpowiedzi ze strony Ukrainy, podobno ze względu na jakieś zamieszanie w tamtejszym ministerstwie obrony, tak to przynajmniej wyjaśniał minister Reznikow. W każdym razie byliśmy i jesteśmy gotowi do pomocy i jej udzielamy. O szczegółach oczywiście mówić nie będę.

Jakie działania mogą podjąć państwa Zachodu ws. Ukrainy? Sankcje wobec Rosji i rosyjskich oligarchów byłyby wystarczające dotkliwe?

Jarosław Kaczyński: Wobec Rosjan można zastosować bardzo poważne sankcje, natomiast jest pytanie, czy się na to zdecydują. Po pierwsze: można ich wyłączyć z systemu rozliczeń finansowych - to jest straszliwy cios. Drugie sankcje to sankcje personalne. Oni bardzo nerwowo reagują na możliwość sankcji wobec samego Putina. Na pewno byłyby bardzo wskazane. Jeżeli chodzi o oligarchów - można bardzo potężnie uderzyć, majątki tam są i można bardzo mocno w tę grupę, klasę oligarchiczną, uderzyć, są też inne możliwości. Oczywiście można zablokować Nord Stream 2. Ten gazociąg jest elementem długotrwałych przygotowań do operacji, która jest w tej chwili prowadzona.

Express Biedrzyckiej - gen. Mirosław Różański: Konflikt totalny nie jest Rosji na rękę