- Jarosław Kaczyński ponownie przemawiał podczas miesięcznicy smoleńskiej.
- Krytykował obecny rząd i działania policji wobec kontrmanifestacji.
- Oskarżył władzę o „łamanie prawa” i „agenturalne działania”.
- Zapowiedział, że „przyjdzie czas prawdziwej sprawiedliwości”.
„W dzisiejszej Polsce prawo nie obowiązuje”
Jarosław Kaczyński, przemawiając przed Pałacem Prezydenckim, odniósł się do sytuacji podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej. W jego ocenie policja nie reaguje właściwie na kontrmanifestacje, które, jak mówił, powinny być oddalone od miejsca uroczystości.
– Policja ma obowiązek kontrdemonstrację oddalić co najmniej o 100 metrów. W dzisiejszej Polsce prawo nie obowiązuje i dowiadujemy się o tym każdego dnia – powiedział prezes PiS.
Kaczyński stwierdził, że osoby, które przez lata dopuszczały się nadużyć finansowych, dziś „ośmielają się oskarżać” tych, którzy jego zdaniem, działali w interesie społecznym, np. finansując sprzęt dla Ochotniczej Straży Pożarnej.
„Przyjdzie prawdziwa sprawiedliwość”
W dalszej części wystąpienia lider Prawa i Sprawiedliwości odniósł się do działań obecnego rządu i ministra sprawiedliwości. Oskarżył ich o „bezczelną działalność agenturalną” i brak poszanowania dla prawa.
– Policja chroni tych, którzy postawili haniebny wieniec z haniebnym napisem, będący niczym innym jak putinowską propagandą. Ale zapewniam państwa, że przyjdzie kres tego czasu i przyjdzie prawdziwa sprawiedliwość – oświadczył Kaczyński.
Jak dodał, obecne wydarzenia są jego zdaniem „istotą sytuacji”, z którą Polska mierzy się każdego miesiąca.
– Prawo zostało zniesione, a oni chwytają się wszelkich metod – mówił.
Krytyka ministra i premiera
Prezes PiS ostro skomentował też działalność ministra sprawiedliwości oraz premiera Donalda Tuska. Nazwał ich postawę „drwiną z prawa i społeczeństwa”.
– Działalność obecnego ministra sprawiedliwości to drwiny z prawa, a działalność Tuska i tego pana to drwiny ze społeczeństwa. To odwoływanie się do najbardziej żałosnej części naszego społeczeństwa – powiedział Kaczyński.
„Mamy władzę zdradziecką i obcą”
Na zakończenie przemówienia Jarosław Kaczyński podsumował, że w jego ocenie obecna władza nie reprezentuje polskich interesów.
Ziobro pod lupą prokuratury. "Będzie siedział" - Tusk nie zostawia złudzeń, co go czeka
– Mamy władzę zdradziecką i obcą. W każdym społeczeństwie są ludzie słabi, ale oni nie mogą być podstawą władzy dobrej, ani nawet złej. Taką władzę mamy dziś w Polsce, ale zwyciężymy – stwierdził.
Kontekst polityczny
Wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego odbyło się w czasie rosnącego napięcia między rządem a opozycją w sprawach dotyczących wymiaru sprawiedliwości i prokuratury. Słowa prezesa PiS stanowią kontynuację linii krytyki wobec Donalda Tuska i ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka, której ton jest jednak wyraźnie symboliczny i odnosi się do szerszego sporu politycznego o kształt państwa.
Poniżej galeria zdjęć Jarosława Kaczyńskiego! Zapraszamy!