Matka Lecha i Jarosława Kaczyńskich prawdę na temat katastrofy smoleńskiej poznała dopiero pod koniec maja 2010 roku. - Od 18 marca leżałam nieprzytomna w szpitalu i dopiero w maju odzyskałam przytomność. Jarek powiedział mi o wszystkim w końcu maja. Ale ja nie w pełni wówczas to zrozumiałam – wyjaśniała kiedyś Jadwiga Kaczyńska. 17 stycznia 2013 roku odeszła po ciężkiej chorobie. Z jej śmiercią nie mógł się pogodzić Jarosław Kaczyński. Mimo obchodów upamiętniających tragedię smoleńską i napiętego grafika znalazł czas, aby odwiedzić również grób ukochanej mamy na Powązkach. Od rana prezes PiS miał bowiem intensywny dzień.
O godz. 8:41 oddał hołd ofiarom katastrofy smoleńskiej na placu Piłsudskiego oraz złożył kwiaty pod pomnikiem Lecha Kaczyńskiego a następnie udał się na wojskowe Powązki, gdzie złożył wieniec pod Pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej. - Nie ma cienia wątpliwości, że nie udałoby się stworzyć Porozumienia Centrum, gdyby nie pozycja i wsparcie Lecha Kaczyńskiego. On był patronem tego przedsięwzięcia – formacji przeciwstawiającej się postkomunizmowi (…) Mój świętej pamięci brat wniósł wiele w politykę, która jest teraz kontynuowana z sukcesami – mówił wczoraj Jarosław Kaczyński w radiowej Jedynce.
Na Wawelu, gdzie spoczywają Maria i Lech Kaczyńscy, modlił się z kolei prezydent Andrzej Duda (48 l.). Towarzyszyła mu była premier Beata Szydło (57 l.).
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express Kliknij TUTAJ