Jarosław Kaczyński, Ryszard Czarnecki

i

Autor: KRYSTIAN OLSZEWSKI / SUPER EXPRESS , ART SERVICE / SUPER EXPRESS

kilometrówki europosła

Kaczyński mocno o aferze Czarneckiego. "Oczywiście problem jest". Zdradził, co dalej!

2024-09-10 10:03

W poniedziałek "Gazeta Wyborcza" opisała kolejne doniesienia dotyczące sprawy podróży służbowych ówczesnego europosła PiS Ryszarda Czarneckiego. Według dziennika przedstawiał on w Brukseli fałszywe rachunki na benzynę. Do zarzutów względem reprezentanta swojego ugrupowania odniósł się sam Jarosław Kaczyński. Prezes PiS wprost przyznał, że "problem jest", jakkolwiek nie omieszkał przy tym wyrazić sceptycyzm względem rzetelności "Gazety Wyborczej". Przy okazji odniósł się do pytania, czy Czarneckiemu grozi usunięcie z szeregów jego partii.

Afera z rozliczeniami Czarneckiego

Jak podaje "Gazeta Wyborcza", europoseł, który zarabia przynajmniej 30 tys. złotych miesięcznie, przedstawiał w Brukseli fałszywe rachunki na benzynę. Podawał też nieprawdziwe adresy, by "wydłużyć kilometrówkę", wymyślał numery rejestracyjne pojazdów i ich przebiegi, a także miasta, do których miał podróżować. Sfałszowane wnioski o zwrot kosztów podróży dotyczą aż 18 pojazdów. Co więcej, według dziennika europoseł podróżował nie tylko samochodami, używał też dwa motorowery, motocykla nawet ciągnik siodłowy

Sprawdź: PiS i Platforma idą łeb w łeb. Hołownia i Kosiniak - Kamysz w odwrocie! Mamy najnowszy sondaż

Fałszywe rachunki wytropił Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF). W 2019 r. OLAF przekazał polskiej prokuraturze informacje o nieprawidłowościach w rozliczeniach. Zdaniem Prokuratury Okręgowej w Zamościu, która prowadzi to postępowanie, Czarnecki miał wyłudzić ponad 854 tys. zł.

Kilka godzin po publikacji "GW", Czarnecki wydał oświadczenie na platformie X. - Po raz kolejny, tak jak czyniłem to w ostatnich 4 latach podkreślam, że to nie ja wypełniałem wnioski o rozliczenie podróży, o których mówi prokuratura, a za nią media - napisał (WIĘCEJ: Ryszard Czarnecki wydał oświadczenie. " To nie ja").

Reakcja Jarosława Kaczyńskiego

Jarosław Kaczyński odniósł się do artykułu "Gazety Wyborczej", gdy podczas konferencji prasowej dziennikarze zapytali, czy Czarneckiemu grozi wyrzucenie z partii. - W sprawie Ryszarda Czarneckiego, jak zapadną odpowiednie wyroki, będziemy musieli wyciągać wnioski, jak zawsze robimy - zapowiedział. - Na razie jest rysunek w "Gazecie Wyborczej". Mogę powiedzieć, że od prawie 35 lat, odkąd wychodzi gazeta, wielokrotnie widziałem w niej różne rysunki. (...) Doświadczenie każe mi z coraz bardziej posuniętym sceptycyzmem do tego podchodzić - dodawał.

Zobacz: Afera na miesięcznicy smoleńskiej? Mogą zaskoczyć Kaczyńskiego

Podkreślił przy tym jednak, że sprawę byłego europosła PiS należy rozwiązać. - Na razie wyroków nie ma, jest rysunek w "Gazecie Wyborczej". Jak będą wyroki, to się do nich odniesiemy - przekonywał. - Ale oczywiście problem jest i trzeba go rozwiązać i wyjaśnić. Nie mamy co do tego żadnych wątpliwości - zakończył.

Galeria poniżej: Tak naprawdę mieszka Jarosław Kaczyński. Willa na Żoliborzu od środka

 

Sonda
Czy Jarosław Kaczyński powinien zrezygnować z przywództwa PiS?
Ryszard Czarnecki - Politycy od kuchni