Problemy z węglem. Tusk zabrał głos
– Oni (PO – przyp. red.) twierdzą, że to, że nie ma paliwa, to jest nasza wina, bo mógłby być polski węgiel – mówił prezes PiS podczas spotkania z wyborcami w Jedliczu (woj. Podkarpackie) i zaraz dodał, że winnych trzeba szukać w rządach PO-PSL. – Można było wytargować dobre warunki dla Polski, rozmaite ustępstwa – stwierdził prezes PiS, odnosząc się do unijnej polityki klimatycznej, którą, jego zdaniem, Donald Tusk mógł zawetować.
Prezes PiS zapewnia: "węgla jest w tej chwili w Polsce dużo"
Z kolei podczas konwencji Inicjatywy Polskiej Donald Tusk zwrócił się do Jarosława Kaczyńskiego. – Kto wydał polecenie, żeby wydać miliardy złotych na kamienie i glinę, którą każą palić polskim rodzinom w piecach? – pytał. – Mówimy w imieniu tych, który boją się zimy. Boją się ciemności i zimy. Tych, których dzisiaj PiS skazuje na kupowanie kamieni i gliny. Kamieni pomalowanych na czarno – podsumował Tusk.
Co sądzą o tym przerzucaniu się winą Polacy? Według sondażu IBRIS dla „Rzeczpospolitej”, 51 proc. ankietowanych uważa, że obecne problemy z zaopatrzeniem w węgiel to wina rządu, który wprowadził embargo na rosyjski węgiel. Były wiceminister przemysłu Jerzy Markowski uważa, że zimą może zabraknąć ok. 4 mln ton węgla. – Na polskim rynku w okresie zimowym będzie tylko 5 mln ton węgla grubego. Tymczasem rynek zużywa 9 mln ton węgla rocznie – powiedział w jednym z niedawnych wywiadów.