Jak zgodnie stwierdzili obaj politycy: - Brexit jest przejawem kryzysu tożsamości narodowej w Europie, możemy go przezwyciężyć przypominając, że Europa jest bogata bogactwem europejskich kultur. Według Orbana jest to znakomita okazja na dokonanie kontrrewolucji kulturowej. Jak mówił: - Elita europejska, decydenci, politycy, fachowcy, liderzy mediów - oni wmówili sobie przez ostatnie 20 lat, że właściwym kierunkiem rozwoju Europy jest likwidacja naszych dotychczasowych tożsamości (...) według nich nie było nowoczesne pozostawać Polakiem, Węgrem i Czechem, chrześcijaninem czy wyznawcą innej wiary; proponowali nową europejską tożsamość. Tymczasem Brytyjczycy powiedzieli nie, chcieli zostać Brytyjczykami. Dodał również: - Nie ma czegoś takiego jak naród europejski, lecz są poszczególne narody jak polski i węgierski. Zdaniem premiera Węgier im silniejsza jest tożsamość narodowa, tym większa skuteczność danego państwa.
Kaczyński stwiedził, że jesteśmy świadkami kryzysu świadomości europejskiej. Dodał również: - Mamy także kryzys kierownictwa UE. Nie będę rozwijał tego problemu, bo to jest problem personalny, nawet można powiedzieć skonkretyzowany personalnie, ale przecież każdy go widzi. Według niego odpowiedzi na kryzysy, które są w UE, mogą być dwie. Jedni - powiedział prezes PiS - mówią, że w gruncie rzeczy wszystko musi pozostać po staremu, bo każda zmiana pogłębi tylko kryzys. Prezes PiS sądzi jednak, że: - Jedyną alternatywą są zmiany. Oczywiście te zmiany w swojej istocie muszą być tą kontrrewolucją kulturową, muszą przypomnieć, że Europa jest bogata bogactwem europejskich kultur, ich zróżnicowaniem, zróżnicowaniem struktur, że próba zintegrowania tego mogłaby się odbywać tylko i wyłącznie na poziomie tej popularnej, w gruncie rzeczy amerykańskiej kultury.
Na koniec Kaczyński i Orban zostali zapytani, czy Polska i Węgry mogą podjąć taką inicjatywę w UE razem, w sojuszu. Premier Węgier przywołał powiedzenie, że jak się komuś ufa, to "można razem nawet konie kraść". "Węgrzy bardzo chętnie pójdą z Polakami konie kraść" - mówił. Zdaniem Orbana zmiany w Unii Europejskiej może podjąć wspólnie Grupa Wyszehradzka. Prezes PiS zaznaczył, że są tu pewne różnice. "Między braćmi są różnice, nawet jeśli to są bliźniacy, o czym mówię z bólem. (...) Te różnice są, ale jest na pewno parę takich stajni, a szczególnie taka jedna, wielka, z napisem Unia Europejska, gdzie można i trzeba, ale oczywiście pro publico" - zakończył Kaczyński.
Zobacz także: Gowin chce ZMNIEJSZYĆ liczbę studentów na największych polskich uczelniach!