Kaczyński dezynfekuje ręce w Sejmie. Wszystko się nagrało

Takiego posiedzenia w historii polskiego parlamentaryzmu jeszcze nie było. Posłowie zebrali się na specjalnym posiedzeniu, by zdecydować o zmianie w regulaminie izby, umożliwi to przeprowadzanie głosowania w sposób zdalny. W obliczu pandemii koronawirusa w Sejmie wprowadzono szczególne środki bezpieczeństwa. Uwagę mediów i internautów skupili politycy w maseczkach na twarzach i rękawiczkach ochronnych, którzy przemawiali na mównicy sejmowej. Dla bezpieczeństwa wszyscy siedzieli w bezpiecznej odległości, przez co politycy byli zgrupowani w kilku salach przy ulicy Wiejskiej co znacznie utrudniało, ale też i wydłużyło obrady. Z ochronnych zabezpieczeń zrezygnowali prezes PiS Jarosław Kaczyński czy marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Później było już tradycyjnie, posłowie pojawiali się na mównicy i wzajemnie się atakowali.

Podczas swojego wystąpienia wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska zarzuciła PiS-owi kłamstwo i tchórzostwo. Kamery nagrały jak w tym momencie prezes Jarosław Kaczyński ze stoickim spokojem dezynfekował ręce. Pech chciał, że kandydatka Koalicji Obywatelskiej na prezydenta w swoim wystąpieniu przejęzyczyła się, zamiast "nie kłamcie" powiedziała: "nie kłampcie". Jej lapsus językowy błyskawicznie uchwycili internauci, którzy pochwalali gest prezesa PiS, a na wicemarszałek Sejmu nie pozostawili suchej nitki. - "Ona jest lepsza od Petru" - napisał jeden z internautów.

- „On nie dezynfekuje, on umywa ręce od odpowiedzialności! - dodał drugi. - "A Kaczyński nienawistnie zabija drobnoustroje sejmowe" - zaznaczyła trzecia osoba. - "Prezes psychicznie wykończy opozycję" - ironizuje czwarty. - "Po wypowiedziach Kidawy czy Budki należałoby zdezynfekować uszy" - zauważył kolejny internauta. - "Prezio to Master of Master!" - pochwalił inny. Internauci apelowali do części posłów opozycji: - "Nie kłapcie jęzorem po próżnicy!".