Marcie Kaczyńskiej zdecydowanie nie podoba się zabudowa Warszawy powstała w ostatnich 30 latach. Córce zmarłej pod Smoleńskiej prezydenckiej pary bardziej do gustu przypadło to, co zbudowano w stolicy w czasach Polski Ludowej. "W nawiązaniu do projektów ścisłego centrum Warszawy z czasów PRL pada opinia, że zabudowa z tamtego okresu była znacznie bardziej estetyczna niż obiekty postawione na początku lat 90. XX w. Zapatrzeni w sukces obalenia komunizmu w pierwszej chwili możemy uznać wspomnianą tezę za kontrowersyjną. Niesłusznie" - oceniła prawniczka. Zdaniem Kaczyńskiej po upadku PRL "postawiliśmy mnóstwo budynków, osiedli oderwanych od tkanki miejskiej, w wielu miejscach ignorując uwarunkowania istniejącego krajobrazu".
ZOBACZ TAKŻE: Ogromna PRZYKROŚĆ Marty Kaczyńskiej. CIOSU z tej strony się nie spodziewała
W dalszej części tekstu prawiczka zdradza, że pisze go, gdy "płonie katedra Notre Dame", a żywioł nasuwa skojarzenia z "Katedrą" namalowaną przez Zdzisława Beksińskiego. "Mroczna wizja wybitnego polskiego malarza jak dotąd wydawała się przerażająca, ale nierealna. Tragedia we Francji uzmysławia, ze musimy chronić nasze dziedzictwo znacznie bardziej niż do tej pory. Zaprószenie ognia w tak ważnym miejscu niezależnie od tego, czy zdarzyło się umyślnie, czy wskutek niedbalstwa, jest emanacją przyspieszającego procesu odchodzenia od korzeni europejskiej wspólnoty" - stwierdziła Marta Kaczyńska.