Marta kKaczyńska

i

Autor: Bartosz Krupa

Kaczyńska nazwie syna Lech? Staropolska tradycja nakazuje nadawanie imion po przodkach

2018-08-11 6:00

Tradycja to dla Marty Kaczyńskiej (38 l.) rzecz niewątpliwie istotna. Czy więc w przypadku wyboru imienia dla nowo narodzonego synka córka śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego (+ 61 l.) też postąpi zgodnie z polskimi zwyczajami? Te nakazywałyby nadanie imienia potomkowi po przodkach! Jak więc będzie się nazywało dziecko Kaczyńskiej? 

Po dwóch córkach, Kaczyńska doczekała się nareszcie pierwszego syna, o czym poinformował jako pierwszy „Super Express”. Dziecko Marty i jej męża Piotra Zielińskiego (42 l.) przyszło na świat we wtorek. Teraz pozostaje kwestia wyboru imienia, a tradycja jest tu jednoznaczna.

Nowo narodzony otrzymuje imię po przodku (zmarłym), a zarazem z imieniem przechodzą na dziecko zalety jego ducha, odradza się w nim duch przodków. Dlatego gdy kto umrze w rodzinie, gorącem życzeniem jest nadać prędko imię po zmarłym nowo narodzonemu, bo duch zmarłego dopiero od tej chwili ma się dobrze

- pisano już w 1927 roku w książce „ Matka i dziecko w zwyczajach, obrzędach i praktykach ludu polskiego”.

Czy więc świeżo upieczeni rodzice nazwą synka Lech, po zmarłym dziadku?

Wybór imienia przez rodziców może wpływać na życie dziecka, są na to różne koncepcje, choć nauka ich nie potwierdza. Na przykład wschodnia koncepcja, że każda samogłoska ma związek z żywiołem i wpływa na charakter. Inna to koncepcja społeczna, mówiąca, że są imiona ładne, brzydkie, mniej i bardziej modne. Jest trochę badań, które porównywały życie osób i okazało się, że jak się ma „ciężkie imię”, to ludzie mogą taką osobę traktować nieco gorzej od tej, która ma imię powszechnie uznane za ładne.  W niektórych rodzinach wciąż obecna jest tradycja nadawania imienia po przodkach. Jednak w tym przypadku należy zauważyć, że dzieci słynnych rodziców mają i tak problemy. Wybór imienia Lech dla tego dziecka, wpłynąłby na jego biografię. Gdyby nazywał się Lechem, byłyby zwiększone transformacje emocji z dziadka na wnuka. Sympatycy prezydenta przenieśliby te dobre emocje, przeciwnicy oczywiście odwrotnie. Na miejscu rodziców byłbym ostrożny z kopiowaniem imienia dziadka, gdy dziadek był ważną osobą. To byłoby dla dziecka obciążeniem. Radziłbym poszukać dla dziecka czegoś neutralnego, a Lech nadać na przykład na drugie imię.

uważa prof. Zbigniew Nęcki (72 l.), psycholog. W rodzinie Marty były już przypadki nadawania imion po przodkach. Na przykład matka zmarłego prezydenta, Jadwiga (+ 87 l.) otrzymała imię po babce. Sam śp.prezydent z kolei miał na drugie imię Aleksander, tak jak pradziadkowie. Imię zaś otrzymał na cześć pierwszego narzeczonego pani Jadwigi - Leszka.